Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Olympus czy Fuji ?

  1. #1

    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    1
    Siła reputacji
    0
    Moja galeria

    Olympus czy Fuji ?

    Witam. Mam dylemat w wyborze aparatu. Myślałem o zaawansowanym kompakcie w cenie około 1000. Brałem pod uwagę dwie marki tzn. Canon A620/610 ewentualnie A700
    lub Olympus sp-350 /sp-320. Po długim sondowaniu rynku i czytaniu recenzji przypadkiem zwróciłem uwagę na inne dwa modele w podobnej cenie tzn. Olympus sp-500UZ oraz Fuji FinePix S5600 i szczerze mówiąc jestem już pewny, że wybór padnie na któregoś z nich. Ponieważ niestety nie jestem mocny w temacie aparatów więc chciałbym sie poradzić, który z tych dwóch modeli wybrać. Za odpowiedzi dziękuję i pozdrawiam.

  2. #2

    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    97
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Witam.

    Mam nadzieję pomóc, bo miałem do czynienia z wymienionymi aparatami.

    Na własność miałem Fuji S5000 (poprzednik, różnice w stosunku do S5600 są głównie w jakości zdjęć). Aktualnie mam A620. Z Olympusami zetknąłem się na krótki czas.

    Na twoim miejscu rozważyłbym, czy warto kupować kompaktowy super-zoom. Aby zmniejszyć rozmiar obiektywu, takie aparaty mają również mniejszą matrycę, co skutkuje zazwyczaj większymi szumami i gorszą rozpiętością tonalną (świadczy o tym chociażby zmniejszanie ich rozdzielczości: 6mpix w SP-500 vs 8 w SP-350, 6mpix w A700 vs 7 w A620). Gdy wybierałem Fuji, kierowałem się zoomem, i wcale nie byłem hiper-zadowolony.

    Zalety tego aparatu to:
    - wygląd: pomimo bycia kompaktem, na ulicy budził respekt
    - wykonanie i niezawodność: po roku (choć mało intensywnego) użytkowania nic nie trzeszcząło, nic nie odpadło, ani razu się nie zawiesił
    - znakomity uchwyt i stabilność, zdjęcia z ręki i EVF nie poruszone nawet przy 1/10s przy szerokim kącie
    - wygodne i pewne noszenie na szyi
    - dość jasny obiektyw z dużym zoomem (S5600 ma ciemniejszy)

    Wady:
    - niska jakość zdjęć: szumy, trochę za niska rozdzielczość i mnóstwo artefaktów widocznych szczególnie przy interpolacji (ale w S5600 to nie grozi, robi dużo lepsze )
    - kiepski EVF i LCD
    - taki sobie AWB
    - szybkość i jeszcze raz szybkość. Przed zrobieniem następnego zdjęcia trzeba czekać, aż łaskawie zapisze je na karcie, co trwa... i trwa... a w RAW to w ogóle kosmos.
    - fatalny tryb makro (jeden z głównych powodów zmiany)
    - ergonomia i rozmieszczenie przycisków. Manual w tym aparacie to tragedia. Mnóstwo przycisków w zupełnie przypadkowych miejscach, funkcje nie poukładane, aby wszystko nastawić, kilka razy trzeba zmieniać pozycję dłoni


    Canon PSA620 to prawie przeciwieństwo:

    Zalety:
    - wysoka jakość zdjęć (za tę cenę w zasadzie trudno o lepszą), choć nadal szumy znaczne.
    - znakomita szybkość. Pstrykasz jedno po drugim, dobre zdjęcia seryjne, tryb odtwarzania szybko przerzuca fotki
    - bardzo dobry tryb makro, choć chcąc uzyskać ekwiwalent 1:1 dla APS-C trzeba obiektyw prawie wtykać w robaki, muchy itp. Brudzi się z prędkością światła, ale warto.
    - niezawodność: ponad 10 tysięcy zdjęć bez żadnej awarii.
    - dobra, jak na kompakt, ergonomia w manualu. w miarę szybko można nastawić odpowiednie parametry
    - dość dobry tryb "filmowy", jeśli ma to dla ciebie jakiekolwiek znaczenie

    Wady:
    - p...na obudowa. Już zaraz po wyjęciu z opakowania wszystko trzeszczało, w tej chwili jeszcze bardziej, lakier porysowany, że nie wiem.
    - beznadziejne (jak na "zaawansowany" kompakt) trzymanie. Wyślizguje się z ręki, trzeba małym palcem trzymać spód aparatu. Zdjęcia poruszone czasem nawet przy 1/60 na szerokim kącie
    - fatalne kadrowanie. Wizjer optyczny tak mały i niedokładny, że nie wiem, po co go w ogóle zamontowali? LCD, choć obrotowe, fatalnie zachowuje się pod światło i ma mały kąt widzenia.

    Olympusy SP są, niestety, dużo słabsze od zaawansowanych modeli serii C (C-7x0, C-x0x0).
    SP-350 zapewni świetną jak na tak mały aparat ergonomię i jakość wykonania (dużo lepszą od A620), wygodniejsze trzymanie i kadrowanie (lepszy wizjer i LCD) i dobrą jakość zdjęć z wyższą rozdzielczością i mniejszymi szumami, ale gorzej odwzorowuje kolory (odwrotnie niż lustrzanki Olympusa), w dodatku tryb zdjęć seryjnych, jakby go nie było, taki sobie tryb makro i RAW, który ze względu na długi zapis nie jest w rzeczywistości użyteczny (ale w ogóle jest!). SP-500 robi takie sobie zdjęcia. S5600 (podobno) robi lepsze. Ergonomia aparatu też na max. w kompaktach poziomie.

    Radziłbym Ci:

    1:
    - troszeczkę dołożyć do naprawdę dobrego super-zoomu. Mam na myśli taniejące (z powodu lustrzanek) Fuji S9500, Panasonica FZ-30 lub Samsunga 815 Pro. Są to aparaty z podobnym zakresem zoom, ale większymi matrycami, na których można naprawdę polegać.

    lub

    - znaleźć gdzieś w dobrej cenie (porównywalnej z tą, o której myślisz) Panasonica FZ-20 (wyprzedza jakością zdjęć oba wymienione przez ciebie zoomy i ma stabilizowany obiektyw ze stałym!!! światłem 2.8 i 12x zoomem.)

    lub

    - zgodzić się na pewne (różne w zależności od modelu) ustępstwa i zainwestować w model z mniejszym zoomem, ale w miarę dużą matrycą: A620, SP-350 lub Fuji E-900

    2:
    - po dokonaniu wyboru bawić się aparatem w najlepsze i nie myśleć (ani ganiać po internecie): "Czy dokonałem właściwego wyboru?". Najważniejsze jest, by uwieczniać chwile, które szybko przecież przemijają...

    Pozdrawiam i przepraszam za długą odpowiedź.

  3. #3
    Awatar kondi
    Dołączył
    Jul 2004
    Mieszka w
    Travel world ;)
    Posty
    640
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Pozwole sobie podpiąć się do tematu i zapytam, bowiem zapewne się orientujesz jak diametralna różnica jest pomiędzy modelem fz20 a fz7 ?

    Przyznam iz zastanawiam sie nad kupnem jednego z w/w, podczas ostatniej podrozy uswiadomilem sobie potrzebe zoom'a wiekszego niz 3x w niezatapialnym Oly c-4000, Modeli na rynku jest sporo, szczerze mowiac, nie wiem w co mozna zainwestowac. Szukam dobrego zooma ze stabilizacja, dobrego, jasnego obiektywu, aparatu z pelnym manualem, a najlepiej z mozliwoscia ustawienia ostrosci na obiektywie jak w lustrach.

    Pozdrawiam i bylbym wdzieczny za podpowiedzi.
    Podróże Fotografia | SnowBoard

    -> Olympus c-4000 (był) / Fuji s6500fd (jest obecnie)

  4. #4

    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    97
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Manualne ustawianie ostrości w żadnym z kompaktów nie jest tak wygodne jak w lustrach ze względu na elektroniczny wizjer (ten w Panasonicach - w obu taki sam - jest jak na kompakty dosyć dobry). Niemniej, jeśli chcesz korzystać z tej (niekiedy naprawdę przydatnej) funkcji, FZ20 dużo bardziej przypadnie Ci do gustu, ponieważ wyposażony jest w pierścień na obiektywie. W FZ7 regulujesz ostrość przyciskami - we wszystkich moich dotychczasowych kompaktach tak miałem i - naprawdę szału można dostać.

    Porównywanie FZ20 do FZ7 kojarzy mi się z porównaniem Nikona D100 do D70. Tak samo mamy do czynienia z konstrukcją dużo starszą wyższej klasy, jak i konstrukcją klasy niższej, za to dużo nowocześniejszą. FZ20 nie był pomyślany jako aparat do torebki (dla mnie to zaleta). Jest duży i ciężki, niemniej dzięki temu stabilny (nie do przecenienia gdy korzystasz z EVF). Również ergonomią i, moim zdaniem, solidnością wykonania nieco wygrywa z FZ7. Jeśli chodzi o jakość zdjęć, FZ20 lepiej odwzorowuje kolory i lepiej radzi sobie (jak na kompakt) z kontrastowymi scenami i czerwienią. FZ7 natomiast posiada wyższą rozdzielczość i zarazem (nietypowe połączenie) wyraźnie mniejsze szumy (nie kieruj się zakresem ISO, bo i tak 800 i 1600 w FZ7 są nie do użytku). FZ20 wyposażono w wyższej klasy optykę (stałe światło 2.8 to mega argument), choć ta z FZ7 i tak jest bardzo dobra.

    Pomimo wszystkich zalet FZ20 to wiekowa konstrukcja i dlatego w FZ7 możemy cieszyć się bardziej dopracowaną funkcjonalnością ( w tym większą liczbą wodotrysków), ale też lepszą pojemnością baterii, usprawnionym trybem zdjęć seryjnych, funkcjonalnym "trybem filmowym" (jeśli potrzebny) itp.

    W ostatnim poście podałem FZ20, nie wiedząc, jak mała jest różnica cenowa pomiędzy nim a FZ7. Wszystko w takim razie zależy od Twoich potrzeb, zdjęć które robisz, tego, co najbardziej cenisz w aparacie.

    Prawdę mówiąc, sam miałbym trudny orzech do zgryzienia. Pozdrawiam.

  5. #5
    Awatar kondi
    Dołączył
    Jul 2004
    Mieszka w
    Travel world ;)
    Posty
    640
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Witaj,

    Dziękuje za obszerną odpowiedz. Dzis przegladalem zrzuty z matrycy z modelu 7 i nie moglem dopatrzec sie abberacji, natomiast szumy czasem sa widoczne. Podobnie jak Ty, nie przepadam za aparatami wielkosci paczki papierosów. Ciezszy aparat jest dla mnie jakby stabilniejszy, lubie docisnac aparat do oka (twarzy) aby wyeliminiowac (bynajmniej probowac), ewentualne poruszenia. Model 7 wygląda mi na solidny, zastanawiam sie ktory mniej szumi, abberuje (bo chyba napewno). Ponadto ISO 400 w 7 jest kiepskie moim zdaniem (opinia na podstawie zdjęć). Moze jakies przykladowe fotki, ale bez obrobek w PSie etc z modelu 20, posiadasz ? Bylbym wdzieczny, gdybym mogl zobaczyc, takie bezp. z matrycy.

    Ostrość jak w lustrach jest b.wygodna przy makro moim zdaniem, ostatnio bawilem sie fz-30, ktory ma wlasnie MF i Zoom regulowany na obiektywie, fajna sprawa.

    Co ewentualnie w cenie ~1500zł jest godnego uwagi ? Myslalem jeszcze nad uzywanym Olim 8080, moze Nikonem 8700, moze Canon S3 ? Szczerze mowiac, troszke obecnie nie siedze w temacie, ale nadszedl czas, by zmienic aparat.
    Podróże Fotografia | SnowBoard

    -> Olympus c-4000 (był) / Fuji s6500fd (jest obecnie)

  6. #6

    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    97
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Cieszę się, że mamy podobne poglądy co do wielkości i wagi aparatu. Nie raz rozśmieszało mnie, jak (z czystej ciekawości odpowiedzi) pytałem sprzedawców "Który aparat by polecili?" i dostawałem odpowiedź "Ten, bo lżejszy."

    Niestety, nawet FZ20 nie posiada pierścienia regulacji zoomu (natomiast pierścień ostrzenia porównywalny z FZ30). Ale w tej cenie to praktycznie nieosiągalne. Co do zoomowania FZ20 ma nieco wydajniejszy (i prawdopodobnie bardziej prądożerny) silniczek od FZ7. Po prostu, zoomuje szybciej. Prawdę mówiąc dużo szybciej przerzuci 12x niż mój Canon 4x.

    Odradzam kupno używanych kompaktów. Oly C-8080 jest bardzo trwałym (i baardzo dobrym) aparatem, ale nadal wytrzymałość mechanizmów kompaktów jest przewidziana na mniej intensywne/krótsze użytkowanie od lustrzanek.

    Niestety, nie posiadam zdjęć z FZ20, bo nie miałem tego aparatu na długo. Mój kontakt z nim, tak jak z FZ7, ograniczył się do testu ergonomii, funkcjonalności, szybkości, wizjera i wygody kadrowania, działania pomiaru światła, AF itp. podczas dosyć krótkiego użytkowania. Zdjęcia oceniam (eh, tak jak my wszyscy) na podstawie swoistej syntezy tego, co widzę na stronach internetowych: w galeriach, testach, na forach itp. Zbiór jest na tyle obszerny, że można ocenić jakość miarodajnie, co nie jest możliwe tylko na podstawie pojedynczych zdjęć.

    Co do aberracji nie ma (na moje oko) różnicy pomiędzy FZ7 a FZ20, szumy wyraźnie mniejsze w FZ7. Choć nadal za duże.

    Niestety, mówiąc o ostrzeniu manualnym trzeba wspomnieć, że FZ30 ma wyjątkowo dobry (jak na kompakt) wizjer. EVF w FZ20 ma dwukrotnie mniejszą rozdzielczość - niestety da się to odczuć.

    Co jest godnego uwagi? Hm... Kupno Canona nie ma sensu, jeśli nie pstrykasz makro - tam dopiero pokazuje pazurki (przewagę nad konkurencją). Nikona super-zoom odradzam, tak jak w lustrzankach szkło 18-200VR, tak i tu wcale obiektyw pomimo szumnego "ED itp.", nie wykazuje nic szczególnego - szkoda pieniędzy. Za tę kwotę lepiej dołożyć i kupić FZ30. W 100% wart swojej ceny. Jak już Nikon, to ewentualnie 8400: obudowa z magnezu i szerokokątny obiektyw. Jeśli chodzi o ok. 1500zł, a zależy Ci na dość niskim zaszumieniu, zastanowiłbym się nad Sony H5 (ewentualnie tańszym H2). W "normalnych" warunkach bije Canona na głowę. Niemniej, stabilizacja już nie jest tak sprawna jak u konkurencji (szczególnie w Panasonicu) i trzeba przyzwyczaić się do specyficznego wizjera - (jak na mój gust aż zbyt) mały, choć jasny i o lepszej rozdzielczości niż w FZ20. No i oczywiście Panasoniki - myślę, że zarówno FZ20 jak i FZ7 są to dobre aparaty w dobrej cenie. Nadal wybór, oczywiście, należy do Ciebie.

    Pozdrawiam.

  7. #7
    Awatar kondi
    Dołączył
    Jul 2004
    Mieszka w
    Travel world ;)
    Posty
    640
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Dziekuje serdecznie za kolejne podpowiedzi. Wciaz nie wiem, ktory z w/w modeli moglbym wybrac. Oba sa w jednakowej cenie, ok 1450zł. Domyslam sie, ze przeskok z poczciwego Oliego c-4000 bedzie zauwazalny na zdjeciach, ale kołek niemalze wbity, fz30 czy moze fz7...

    help me, help...
    Podróże Fotografia | SnowBoard

    -> Olympus c-4000 (był) / Fuji s6500fd (jest obecnie)

  8. #8

    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    97
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Jeśli dodatkowe pieniądze na FZ30 nie stanowią dla Ciebie problemu, to zdecydowanie bym wybrał właśnie ten model. To po prostu wyższa klasa, a wejście na rynek następcy - FZ50 na pewno dobrze wróży ewentualnym spadkom ceny. Jeszcze jedna bardzo ważna różnica: FZ30 pstryka RAW-y a FZ7 nie.

    Choć, tak jak pisałem na początku - w tej cenie pomyślałbym jeszcze o Fuji S9500 lub Samsungu 815 Pro. Jeśli jednak stabilizacja obrazu ma dla Ciebie znaczenie, FZ30 raczej nie ma w tej cenie konkurencji.

    Pozdrawiam.

  9. #9
    Awatar kondi
    Dołączył
    Jul 2004
    Mieszka w
    Travel world ;)
    Posty
    640
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    FZ30 to juz kwota równa D50 z najprostszym obiektywem (ok 2tys) . W przypadku D50, sa szanse rozwoju, np. zmiana obiektywu szerokokątnego, dokupienie wąskokątnego etc, samo body i jego mozliwosci uwazam za przystępne, a jak Twoim zdaniem ma sie 30tka do D50 ?
    Podróże Fotografia | SnowBoard

    -> Olympus c-4000 (był) / Fuji s6500fd (jest obecnie)

  10. #10

    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    97
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Będę na 100% szczery. Gdyby ktoś powiedział mi: "Kup aparat (z obiektywem) za ok. 2000zł", poszedłbym do sklepu i kupił kit Olympusa E-300. Dla mnie możliwość późniejszego dokupienia następnych obiektywów i akcesoriów ma duże znaczenie. Sam przez długi czas ćwiczyłem kompakty cyfrowe i tego mi w nich najbardziej brakowało (irytujące były również zawyżone ceny wątpliwej jakości dodatków, jak konwertery itp.)

    D50 to bardzo dobry aparat, ale jak na swoje możliwości wcale nie jest taki tani! Nie można zapomnieć, że mówimy o zestawie z najprostszym obiektywem, który nijak się ma do Zuiko 14-45 (kitowy w Olympusach), zarówno optycznie, jak i mechanicznie. Jeśli manualne ostrzenie ma dla Ciebie znaczenie (dla mnie ma, może ktoś twierdzić, że AF szybsze, itp. ale po prostu lubię, a focenie przede wszystkim ma sprawiać przyjemność ), możesz o 18-55 (kit D50) zapomnieć. Obiektyw posiada wąziutki i leciutki pierścień tuż przy przedniej soczewce, a przesunięcie o każdy milimetr diametralnie zmienia położenie głębi ostrości. MF w Olympusie jest (jak na mój gust) bardzo fajne. Działa na tej zasadzie, co w Panasonicach, czyli ruch pierścienia wysyła sygnał do korpusu, który wysyła sygnał do mechaniki obiektywu, co powoduje zmianę odległości ogniskowania. Taki system pozwala na bardzo precyzyjne ostrzenie (pierścień obraca się o duży kąt), a nawet wybór kierunku przybliżania/oddalania ostrości! Poza tym, Nikonowi brakuje dobrych i (jednocześnie) tanich tele-zoomów (a z aparatów, nad którymi się zastanawiasz wnioskuję, że zależy Ci na dłuższych ogniskowych), do Olympusa wystarczy znakomity 40-150 za ok.600zł.

    Nadal jednak musisz zdecydować, czy na pewno rozbudowa systemu jest dla Ciebie ważna. FZ30 ma wbudowany znakomity i, co również ważne, jasny obiektyw o szerokim zakresie ogniskowych. Chcąc którąkolwiek lustrzanką uzyskać taką wszechstronność (zwróć uwagę na światło obiektywów) i jakość, musisz liczyć się z kosztami. Jeśli chcesz również korzystać ze stabilizacji - z ogromnymi kosztami - tu masz wszystko w cenie aparatu .

    Wiadomo, że po podpięciu dobrego obiektywu Nikon D50 przewyższy FZ30 jakością zdjęć. Chociaż porównanie z kit-owym mogłoby Cię zaskoczyć (szczególnie w narożnikach kadru).

    Wszystko zależy od tego, jakie zdjęcia robisz (czy wystarczy Ci jeden mega-zoom, czy nie potrzebujesz lepszego makro, dostępu do dobrych fleszy), ile chcesz zainwestować, czy chcesz rozbudować system.

    Pozdrawiam.

Podobne wątki

  1. Olympus E1 vs Fuji S3 pro
    By Andrzej100 in forum E-System
    Odpowiedzi: 99
    Ostatni post / autor: 10.05.06, 19:24
  2. xD fuji a olympus
    By b8tz in forum Aparaty kompaktowe
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 14.10.04, 12:12
  3. pamięci xD Olympus vs Fuji
    By tomhorn in forum Aparaty kompaktowe
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 22.08.04, 13:56
  4. Fuji S7000 czy Olympus C-750????
    By jakubi in forum Co kupić ?
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 12.05.04, 18:55
  5. Fuji 602/Olympus 750
    By GieKa in forum Co kupić ?
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 22.09.03, 16:10

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.