Witam ,
przy całej miłości do Oly są czasem sprawy, które wprowadzają mnie w stan irytacji.
Temat który sądzę dotknie większość użytkowników E-1 to odklejanie się gumowej wykładziny na body. Słyszałem ,że już inni borykali sie z tym problemem , ale nie sądziłem, że jest to reguła w tym modelu.
Poszedłem na sesję w plener, w dobrym nastroju, znalazłem ciekawy obiekt ,wyciągam aparat z torby i cóż widzę: guma z przedniej części brzydko odstaje od obudowy.
Klej pod spodem jeszcze się lepi, ale gumy już nie trzyma. Najpierw poczułem sie zdegustowany bo wyglagało to okropnie, potem ogarnęła mnie wściekłość, bo aparat używam dopiero 7 miesięcy, nie mogłem skupić się na robieniu zdjęć.Cały czas myślałem co zrobić, serwis czy samoobsługa.
Przypomniałem sobie opis kolegi któremu klej załał ekran LCD,czyli miał zły klej, mój musi być gęsty i elastyczny po wyschnięciu, nie może rozpuszczać gumy, bo zeżre okładzinę, no i musi być dostepny, gdyby temat się powtarzał.
Wybór padł na dwuskładnikowy transparetny Poxipol. Łatwy w użyciu, po wymieszaniu składników w proporcji 1:1 nałożyłem cienką ilośc na metal obudowy, podociskałem delikatnie aby nie pojawił się na brzegach i po 10 min operacja zakończona.
Teraz guma lepiej trzyma niż na początku bo nie mam uczucia powietrza pod gumą
Zobaczymy za kilka tygodni , najwyżej dokonam poprawek. Humor mi się oczywiście po tym zabiegu poprawił.