Poprzednia sygnaturka Jeronimo skłoniła mnie do intensywnych poszukiwań kolejnego portretu, bo dawno nie robiłem zdjęć paniom, już chyba z 4-5 miesięcy. Owszem zdarzały się krótkie epizodyczne minisesje, ale nic takiego porządnego. Znalazła się więc pewna miła pani, która chciała mieć porządne portfolio... więc sami zobaczcie.
Użyłem taniego ale skuteznego i jasnego obiektywu, wyłącznie 50/1,8
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
i na koniec ciekawostka, jak wygląda retusz skóry:
18
dodam jeszcze że zdjęcia są obrabiane narazie na szybko, więc czasem różnią się tonacjami, ale zanim nie skalibruję ponownie kolorystyki photoshopa to miną pewnie z 2-3 dni.