czyli mówicie że sztuka polega na długim czasie naświetlania... nie jestem fotografem ani nie mam doswiadczenia, więc moze ktoś mi wytłumaczy jak ustawić długi czas naświetlania wysyłając wiadomosc prywatną zeby nie zasmiecac tematu
czyli mówicie że sztuka polega na długim czasie naświetlania... nie jestem fotografem ani nie mam doswiadczenia, więc moze ktoś mi wytłumaczy jak ustawić długi czas naświetlania wysyłając wiadomosc prywatną zeby nie zasmiecac tematu
Jeszcze w temacie błyskawic - kiedyś popełniłem króciutki tekścik dt. ich fotografowania:
--------------
Bum, łup, trach fotografujemy burzę za oknem
Łup, trach, bum – większość z nas gdy usłyszy takie odgłosy dobiegające z nieba, zamyka szybko okna, wyłącza w domu co się da i wtulona w kącie pokoju czeka na zakończenie burzy. Tymczasem, to widowisko natury, żywy poligon doświadczalny fizyki, jest świetnym tematem do fotografii.
Nie namawiam tu nikogo, aby w czasie burzy wybiegał na zewnątrz ze sprzętem fotograficznym w poszukiwaniu ciekawego ujęcia, ale ... namawiam aby będąc w bezpiecznym miejscu obserwować burzę i próbować wykonać kilka ujęć.
Jak to zrobić?
Błyskawica uderza z ogromną prędkością. Osiąga tak dużą temperaturę, że powietrze w kanale przez który przemieszcza się ładunek elektryczny wyładowania, eksploduje dając ogłuszający huk.
Nie ma możliwości uchwycenia błyskawicy patrząc przez wizjer i czekając na błysk, a następnie wyzwalając migawkę. Trzeba do tematu podejść wykorzystując właściwości materiałów światłoczułych.
Potrzebne będą statyw, aparat w którym można elastycznie ustawiać czas naświetlania, dobra lokalizacja z widokiem na burzę i trochę szczęścia. Aparat zakładamy na statyw i tak przymykamy przysłonę aby czas naświetlania był jak najdłuższy (powiedzmy 30s) dajemy również korektę na na niedoświetlenie (powiedzmy o 1ev) następnie wykonujemy zdjęcie. Po naświetleniu robimy kolejne, kolejne ..., aż utrwalimy na kliszy rozbłysk błyskawicy.
Życzę powodzenia i wielu udanych zdjęć. Czerwiec szczególnie temu sprzyja.
Ireneusz Kapusta (2005)
"Jeśli chcesz uniknąć krytyki - nic nie rób, nic nie mów, bądź nikim" (Elbert Hubbard)
OM-D i OM1n: 12-50 Panas 20/1,7 OZ 50/1,8 OZ 135/3,5 vivitar 28/2,5 metz 54mz4i.
Ja znam nieco inny sposób. W aparacie analogowym kierowało się obiektyw w stronę nieba, dawało czas B, niedoświetlenie i zakrywało obiektyw np. czarną kartką, odsłaniając w trakcie błyskawic. Z cyfrówką jeszcze tak nie próbowałem...
Nie rozumiem. O co chodzi z niedoświetleniem z czasem B?Zamieszczone przez WUJEK MARO
Przy trybie B i dłuższym czasie bez błyskawicy zaleca się zasłonięcie obiektywu żeby nie prześwietlić zdjęcia - najlepiej czarnym kartonikiem. A jeśli nawet błysk nastąpi zaraz po otwarciu migawki to i tak zaleca się doświetlanie fotki jeszcze przez ok. 15 sekund. Oczywiście mowa o czarnym niebie i czarnej nocy - a nie widokiem nad miastem pełnym świateł.
Znam też metodę ustawienia po prostu na 0,5 lub całą minutę , otwór minimalnie mały , ISO małe i czekanie na efekt który się sam zapisze - wtedy żadnej ingerencji bym nie zalecał - ale to raczej w cyfrze - choć ja analogiem się przymierzam od dawna i nie mogę trafić w nocną burzę i moją obecność w domu![]()
IS 500 + osprzęt ; marny C 480
Pozdrawiam serdecznie - Yello 35
Człowiek nie myśli czasami co pisze, wybacz. Ale jestem pewien, że zrozumiałeś o co mi chodziło.Zamieszczone przez Rafał Czarny
wczoraj troche podedukowałem się jesli chodzi o termin przesłona, migawka itp, więc moze mi ktoś napisać jak zmienić ustawienia aby błyskawicę ująć ją w jej najpiękniejszej formie? używając oczywiscie aparatu cyfrowego (olumpus c-55) z góry dzięki
może mi ktoś odpowiedzieć na mojego poprzedniego posta? dzięki![]()