Eddie - moje zdjecia

[Eddie]

Eddie wykapowalem po:
- strasznie mała GO
- ladnie rysuje ten obiektyw to mu trzeba oddac
- z twojej wczesniejszej wypowiedzi ze zakochales sie w tej 50tce

Przez en twoj upor i milosc do m42 zaczynam sie zastanawiac sam nad przejsciowka i takim obiektywem. Strasznie mi brakuje jasnego obiektywu (ktorego cena nie zrujnowala by mojego budzetu). Wczoraj nawet bawilem sie w manualne ostrzenie. Obiektem byla 6 mies. corka. Nie chce małej kurcze lampa pstrykac po oczach a widze ze ucieka mi mnostwo ciekawych momentow jak sie bawi. Swiatlo lampy odbite od sufitu tez nie jest idealne bo jak mala lezy to nie moge zrobic zdjecia nad nia tylko z boku. Zas jak ktos siedzi to odbicia swiatla od sufitu powoduje cienie pod oczami i tez niefajnie to wyglada.

Napisz jakie miales swiatlo ? Jaka moc zarowek i ile ich bylo - chce odniesc sie do tego co mam w domu.

Widzisz, i tak jestes w lepszej sytuacji - masz lampe zewnetrzna! Ja przed zakupem piecdziesiatki musialem walic wbudowana, co jednak mocno rujnowalo zdjecia. Nie bylo tragicznie, ale do szczescia brakowalo sporo.
Robiac zdjecia dziecku, swieci tylko zarowka pod sufitem, 100Watt. Zupelnie wystarczy, zeby lapac czasy 1/100 do 1/50 przy ISO 800 - dla mnie wystarczy. Po wywolaniu zdjec w Lightroomie wygladaja one bardzo przyzwoicie a szum nie jest dokuczliwy. W polaczeniu z plastyka obrazu daje bardzo przyjemny efekt nawet.
Zdjecia Beaty robilem korzystajac ze swiatla naturalnego, ktore wpadalo do mieszkania przez drzwi balkonowe. I bylo swietnie, niskie ISO (200) i bardzo dobre czasy.
Jesli chcesz, wieczorem pokaze Ci zdjecia, ktore przy swietle pokojowym robilem swojej malej.

[lessie]

eddie - co to za szkło było konkretnie?
Ja mam trochę ciągot pod m42, co prawda kusi mnie Rubinar 500mm albo nawet 1000mm pod samoloty ale jakbym się już skusił na przejściówkę to za psie pieniądze można fajne portretówki wyciągnąć z allegro czy giełdy...
Podziwiam Cię za to łapanie ostrości w locie...jak Ci się udaje chwycić biegnące dziecko to nie wiem....

W sprawie Lightrooma odezwę się na mail wieczorem

[Eddie]

eddie - co to za szkło było konkretnie?
Ja mam trochę ciągot pod m42, co prawda kusi mnie Rubinar 500mm albo nawet 1000mm pod samoloty ale jakbym się już skusił na przejściówkę to za psie pieniądze można fajne portretówki wyciągnąć z allegro czy giełdy...
Podziwiam Cię za to łapanie ostrości w locie...jak Ci się udaje chwycić biegnące dziecko to nie wiem....

Konkretnie, to jest Pentacon 50mm f 1.8
Z tym dzieckiem, to nie tak, że biegnące łapię, choć i to pewnie będzie mi dane przetrenować, ale normalnie w trakcie zabawy. Inna rzecz, że moje dziecko bawiąc się raczej rzadko kiedy siedzi w jednym miejscu, ciągle się rusza.
Jedyne co mnie boli przy pracy z tym szkłem, to mały wizjer "pincetki". Niestety, czasami oko się męczy i nie jestem pewien czy dać tyci w lewo, czy tyci w prawo, czy też w ogóle nic nie dawać. To przy słabszym świetle, bo przy dobrym, jak dzienne, sprawuje się bardzo dobrze.

W sprawie Lightrooma odezwę się na mail wieczorem

Wielkie dzięki!

[kisi]

Eddie kurcze dawaj te fotki twojej małej. Bardzo chetnie obadam je pod lupką. Acha napisz co to masz za szklo tą 50tke... bo nie chce mi sie wertowac wszytskich postow zeby odnaleźć coz to za słoik.

Qrcze moze jednak wejde w m42... mialbym lekki zapas finansowy. Musze obadac ostrzenie manualne w 14-45...
Napisz jak sobie radzisz z ostrzeniem bo chyba robisz to na pelnej dziurce a pozniej przyslaniasz do tej ktora chcesz ustawic i psyrykasz... tyle ze co z dzieciakiem czy jeszcze bedzie tak gdze był (chodzi mi o sprawnosc ile % wychodzi ci dobrych ostrych ujec).

Acha i jeszcze jedno. Czy przy calej tej zabawie w m42 (chodzi mi o portrety bo przy krajobrazie to ustawiasz ostrosc na nieskonczonosc i wsio ostre, czy nie tak?) jak ustawisz małą GO to jak sobie radzisz z taka kwestia:
Generalnie osoby ktore fotografuje ciezko jest im sie wyluzowac aby byc naturalnymi, wiec sila rzeczy MUSZE je jakos rozbawic, czy tez powiedziec cos smiesznego, generalnie odlozyc aparat od oka wtedy one (te fotografowane osoby) mysla ze nie jestem gotowy na fotke i jak z nimi zaczynam rozmawiac (udajac ze cos sprawdzam) pstrykam zjdecie. Tyle ze jesli to dotyczy AF to spoko, a w przypadku m42, MF, i malej GO pewnie zdarza sie ze nie da sie utrzymac aparatu na tyle nieruchomo i obiekt zeby sie nie poruszyl zeby pstryknac to co chcesz i tak jak chcesz. Zmierzam do tego jak sobie z tym radzisz ze przeciez przy malej GO i nie trzymaniu aparatu przy oku a wstepnie juz ustawionej ostrosci (np. na nos) uda ci sie strzelic dobra fote? Czy da sie tego z czasem nauczyc i opanowac ze nie bedzie to zniechecalo ?

PS.
Nie śmiać sie jesli zamotałem ale mam nadzieje ze zrozumiesz mnie o co mi chodzi.

PS2.
Wadą tej metody jest to ze moja zona juz w ogole sobie z tym nie poradzi No ale trudno.

PS3.
...bo w koncu nie kazdy moze byc kierowca F1...

[Eddie]

Eddie kurcze dawaj te fotki twojej małej. Bardzo chetnie obadam je pod lupką. Acha napisz co to masz za szklo tą 50tke... bo nie chce mi sie wertowac wszytskich postow zeby odnaleźć coz to za słoik.

Informacja o sloiku jest jeden czy dwa posty wyzej, ale jeszcze raz specjalnie dla Ciebie

Pentacon 50mm f 1.8

Zdjecia mojej malej wrzuce wieczorem, bo w pracy ich nie mam.

Qrcze moze jednak wejde w m42... mialbym lekki zapas finansowy. Musze obadac ostrzenie manualne w 14-45...

Nie wiem czy testowanie na 14-45 da Ci miarodajne efekty. A to z tego wzgledu, ze przy tym obiektywie trzeba sie sporo nakrecic. Pentak ma informacje o odleglosci od obiektu ostrzonego i praktykcznie kazdy ruch pierscieniem rowna sie zmianie. Przy naszych ZD, jak zauwazylem, nie ma tak dobrze.

Napisz jak sobie radzisz z ostrzeniem bo chyba robisz to na pelnej dziurce a pozniej przyslaniasz do tej ktora chcesz ustawic i psyrykasz... tyle ze co z dzieciakiem czy jeszcze bedzie tak gdze był (chodzi mi o sprawnosc ile % wychodzi ci dobrych ostrych ujec).

Procentowego wskaznika poprawnych strzalow Ci nie podam, bo nie licze, ale moge Ci powiedziec, ze jest conajmniej niezle. Przy dobrym swietle praktycznie rzadko kiedy nie udaje mi sie trafic. Rowniez przy swietle domowym, gdy mala jest w zasiegu swiatla mam calkiem niezla celnosc.
Z uwagi na oswietlenie w domu i zamilowanie do malej GO wale zawsze przy otwartej dziurze. Nie sprawdzalem jeszcze metody, o ktorej piszesz.

Acha i jeszcze jedno. Czy przy calej tej zabawie w m42 (chodzi mi o portrety bo przy krajobrazie to ustawiasz ostrosc na nieskonczonosc i wsio ostre, czy nie tak?) jak ustawisz małą GO to jak sobie radzisz z taka kwestia:
Generalnie osoby ktore fotografuje ciezko jest im sie wyluzowac aby byc naturalnymi, wiec sila rzeczy MUSZE je jakos rozbawic, czy tez powiedziec cos smiesznego, generalnie odlozyc aparat od oka wtedy one (te fotografowane osoby) mysla ze nie jestem gotowy na fotke i jak z nimi zaczynam rozmawiac (udajac ze cos sprawdzam) pstrykam zjdecie. Tyle ze jesli to dotyczy AF to spoko, a w przypadku m42, MF, i malej GO pewnie zdarza sie ze nie da sie utrzymac aparatu na tyle nieruchomo i obiekt zeby sie nie poruszyl zeby pstryknac to co chcesz i tak jak chcesz. Zmierzam do tego jak sobie z tym radzisz ze przeciez przy malej GO i nie trzymaniu aparatu przy oku a wstepnie juz ustawionej ostrosci (np. na nos) uda ci sie strzelic dobra fote? Czy da sie tego z czasem nauczyc i opanowac ze nie bedzie to zniechecalo ?

Popatrz na ostatnie zdjecia, ktore tu wrzucilem...
Beata po raz pierwszy w zyciu pozowala do zdjec, nie mala z tym wczesniej do czynienia. Przyznala sie, ze trenowala przed lustrem przez caly tydzien przed sesja, ale to akurat plus dla niej. Natomiast, jesli o Twoje pytanie chodzi, ja to wszystko robilem z okiem w wizjerze. Przede wszystkim, mielismy bardzo fajna atmosfere. Raz, ze sie lubimy; dwa, wszystkim zalezalo na udanych zdjeciach; trzy - swietnie sie przy tym bawilismy, wiec samo to juz bardzo rozluznialo. Aparat odstawialem od oka tylko wtedy, gdy chcialem wprowadzic jakas poprawke w pozie Beaty.
Wszystkie zdjecia robilem na otwartej na maksa dziurze (milosc do malej GO )
Ogolnie rzecz biorac, ciezko mi to opisac, ale praca nad tymi zdjeciami przebiegala tak sympatycznie i naturalnie, ze nawet nie trzeba bylo sie wysilac, zeby Beate bardziej wyluzowac.

PS2.
Wadą tej metody jest to ze moja zona juz w ogole sobie z tym nie poradzi No ale trudno.

PS3.
...bo w koncu nie kazdy moze byc kierowca F1...

Moja Asia sobie poradzila bardzo szybko, a wczesniej bardzo byla przeciwna nabywaniu starego, manualnego obiektywu. Przekonala sie, ze to jest bardzo fajna rzecz.
Obydwoje fotografowalismy Beate tego samego dnia. Popatrz na zdjecia, ktore Asia robila wlasnie tym Pentakiem:

źródło

źródło

źródło

źródło

A tak na koniec Ci powiem, ze mi osobiscie fotografowanie z manualnym szklem daje duzo wiecej radosci niz podczas korzystania ze szkiel AF-owych. Czuje sie bardziej zaangazowany w proces powstawania zdjecia, mam swiadomosc posiadania wiekszej kontroli nad nim. Jest takie mile poczucie, ze to jest proces tworczy, w ktorym bardzo duzo zalezy ode mnie, a nie od elektroniki.

[lessie]

trzecie z ostatniej serii świetne - cała seria równie dobra jak Twoja, na drugim zaingerowałbym Psem w ząbki - wyszły zażólcone trochę...

[Eddie]

trzecie z ostatniej serii świetne - cała seria równie dobra jak Twoja, na drugim zaingerowałbym Psem w ząbki - wyszły zażólcone trochę...

Się zgadza, taka ingerencja pewnie będzie miała nawet miejsce
Powiem Ci, że patrząc na niektóre z Asi zdjęć aż sobie myślałem "CHolera, dlaczego ja na to nie wpadłem?"

[willow32]

Powiem Ci, że patrząc na niektóre z Asi zdjęć aż sobie myślałem "CHolera, dlaczego ja na to nie wpadłem?"

Eddie, jeśli mam być szczery to Twoje zdjęcia podobają mi się o wiele bardziej

pozdrawiam

[Eddie]

Powiem Ci, że patrząc na niektóre z Asi zdjęć aż sobie myślałem "CHolera, dlaczego ja na to nie wpadłem?"

Eddie, jeśli mam być szczery to Twoje zdjęcia podobają mi się o wiele bardziej

pozdrawiam

No coz ja moge... skromnosc nakazuje mi milczec i powiedziec tylko, ze Asia malo trenuje, ale jak juz osiagnie pewien poziom, to na pewno bedzie mogla sporo namieszac

[kisi]

Eddie mozesz powiedziec zonie ze jej foty nie odstaja od twoich. Ujecia bardzo ciekawe a ostatnie rewelka.