Sorry za to spieranie się. Chcę tylko podpowiedzieć ulepszenie kontaktów z serwisem.
Jack
Sorry za to spieranie się. Chcę tylko podpowiedzieć ulepszenie kontaktów z serwisem.
Jack
odsylalem lacznie 5 razy, pierwsze trzy byly opisane po polsku, 2 ostatnie byly bardzoZamieszczone przez Jack
dokladnie opisane po angielsku - dopiero za tym ostatnim zechcialo im sie zrobic to jak
nalezy (przy zaangazowaniu Pana Kubana Svatopluka - menedżera d.s. relacji klientów
z serwisem w czechach)
tak wiec, to czy kartka z opisem dotrze na biurko technika zalezy od tego, kto za tym sie
"wstawi"
pozdrawiam
K.Gajda (cra3y)
A więc jednak wysyłałeś 3 razy za dużo, mogłeś tylko 2Zamieszczone przez cra3y
Jack
niekoniecznie, po pierwszych trzech razach sie dowiedzialem sie, ze nie przekazuja opisuZamieszczone przez Jack
usterek (nawet po angielsku) do czech, tylko sami interpretuja i oznaczaja kodem.
dopiero sam fakt trzeciej reklamacji naprawy (4 wysylka) spowodowal, ze opis zostal
dolaczony do przesylki do czech i wyladowal u technika na przyslowiowym stole.
nie wiem jak teraz, byc moze dolaczaja, to co napisane jest po ang.
pozdrawiam
K.Gajda (cra3y)
Zmuszeni są sami interpretować. System informatyczny zarządzający pracą serwisów jest skonstruowany pod kątem stałego monitoringu przemieszczania się aparatu zgłoszonego do naprawy, co jest bardzo pożyteczne. Przy zakładaniu zlecenia naprawy (które od razu pojawia się na terminalu mechanika - tego od napraw) możliwe jest wpisanie wyłacznie kodu prawdopodobnego uszkodzenia, tak więc długa litania wypisana przez klienta musi zostać zintrerpretowana do jednego krótkiego stwierdzenia, np. migotanie obydwu kontrolek w wizjerze, albo włączanie i wyłączanie wyświetlania parametrów, co może mieć wiele skrajnych przyczyn mieści się w jednym, np. B0053 (co zostanie wydrukowane na kwicie, jako Electronic system). Nie ma tam miejsca na "wklepywanie" nieskończenie długich opisów, ani żaden z techników w serwisie nie ma czasu, by każdy opis przepisywać na angielski. Tak jest to skonstruowane, ma to swoje zalety, ma to tez swoje wady. Stąd moja rada, by jednak dołączyć opis po angielsku i żądać, by opis ten dotarł do centrum serwisowego wraz z aparatem, jest bardzo sensowna.Zamieszczone przez cra3y
Jack
Gdzie te czasy jak pamietam oddalem do serwisu w Wiedniu Minolte lustereczko (nie pamietam) ale to byl Dynax z serii 505 i po niemiecku ni w ząb, po angielsku tez nie wiedzialem jak wytlumaczyc kolesiowi co sie zepsulo bo dosc to skompikowane bylo, wiec powiedzialem tylko "Fotocamera kaput"za 10 dni byla do odbioru sprawna i dzialajaca.
...był Olek jest A6000
a najlepiej płytkę CD z zepsutymi fotami jesli objawy usterki dały sie zarejestrować na matrycy.
o tak, jak wczesniej tlumaczylem ze wada jest na ccd to wymienili ...... lcdZamieszczone przez robin102
(to byla
pierwsza naprawa, po ktorej wiedzialem ze sie "zacznie")
pozdrawiam
K.Gajda (cra3y)
Nie no, to co piszecie to jak bajki o kwadratowych zającach. Jak mi nie naprawią tej usterki przed moim wyjazdem na wakacje to się mocno zdenerwuje. Z drugiej strony, jak patrzyłem jakie jest podejście tych panów w serwisie do swojej pracy to mnie krew zalewa. Do serwisu w Duchnicach praktycznie nie można się dodzwonić. Każdemu normalnemu człowiekowi przychodzi zaraz na myśl, że oni tacy zapracowani są, że nie mają czasu tych telefonów odbierać. Otóż jak ich odwiedziłem osobiście to na zapracowanych nie wyglądali. Zrobiłem mały "teścik". Ja wypełniałem na stoliku z boku zgłoszenie serwisowe, pan poszedl sobie gdzieś, a ja wybrałem z telefonu komórkowego numer tego serwisu, włożyłem do kieszeni i obserwowałem. Telefon w serwisie zadzwonił, dzwonił, dzwonił i dzwonił... i nic. Nikt go nawet nie odebrał. Nie to żeby byli zajęci, bo widziałem, że nie są. Ot tak sobie to ignorowali![]()
E-500, E-1, ZD 50mm, ZD 14-54mm, ZD 14-150mm, FL-36, OMZ 50mm/1:1.8, EX-25
tak to bywa, firmy japonskie (Olympus, Nikon, Canon itd) buduja mozolnie wizerunek po to,Zamieszczone przez Aureus
zeby jakis tam serwis w PL (i nie tylko) latwo go psul. podobne historie sa na zytniej i postepu
(Canon/Nikon)
gdyby mocodawcy takich serwisow (ci z japonii) to widzieli - to by ich krew zalala ...
pozdrawiam
K.Gajda (cra3y)