Padł mi Olympus 770. Po zrobionym zdjęciu wyłączył się i nie daje się odpalić.
Został mi taki z wysuniętym obiektywem. Nie jest to wina akumulatorka, bo sprawdzałam na trzech.
Wygląda na to, że padła mi instalacja elektryczna. Czy ktoś miał taki problem ?
Czy da się naprawić i z za ile ?
To pech, akrurat przed urlopem![]()