Najwazniejsza jest oslona, jak oslona zalozona, to ciezko sie sciaga dekielek! Wiec lepiej dekielek trzymac w torbie a oslone na stale na obiektywie. Bo kto by ja ciagle zakladal. Wtedy filtr jest nieodzowny. Zawsze jest nieodzowny. Kto bawi sie aparatem ten tego nie wie! Kto uzywa powaznie sprzetu ten to wie. Rekawem to sobie mozna nos wycierac, co chyba niektorzy powinni przemyslec.
Nonszalancja to dla szpanerow w dresikach. Powazny uzytkownik szkiel dba o nie i wyciera chusteczkami z microfibry, na chuch. I nie pierwsza soczewke, a dobrej jakosci filtr.
Na nim zostaja kropelki deszczu, wody morskiej i rzecznej i wodospadowej, snieg, bloto i zuzel z zawodow. Plyny na weselu i w czasie zabaw ( kozie mleko!). No i para wodna. Kazdy kto foci powaznie spotyka czesto sytuacje, gdy wymarzniety sprzet wchodzi do pomieszczenia- wcale nie w zimie jedynie, ostatnio w maju i w czerwcu rowniez. Kazdy wie, ze przed weselem w domu i w sali weselnej jest mnostwo pary- tam sie je, tam sie gotuje. Zreszta na wielu innych imprezach podaje sie posilki i jest para. Kazdy madrzejszy fotograf wie jak trudno z tym walczyc. I nie mozna odlozyc aparatu do torby by sie ocieplil, bo trzeba focic. Filtr jest tu konieczny.
Pomijam wszedobylskie paluszki dzieci, dziewczat- sa gorsze od dzieci. Kobiet- sa najgorsze. Tluszcz z palcow czesto wzera sie, gdy go nie usuniemy szybko.
Jest tysiac sytuacji w ktorych filtr ratuje dupsko focacemu.
Filtr musi byc drogi. Nie daje widocznych stat w jakosci obrazu- jesli juz to minimalne. Bliki zaslania sie reka i tak foci by nie powstawaly. Bliki byly zawsze i radzono sobie.
Wiekszosc zdjec krajobrazu zrobiono z filtrami polaryzacyjnymi, polowkowymi,korekcyjnymi- konwersja barwna, efektowymi a nawet zmiekczajacymi- jak zeiss softar.
I nikomu to nie przeszkadzalo. Nawet laczy sie filtry.
Zdjecia mistrzow sa ostre jak zyleta i wszyscy gebe rozdziawiaja jakie piekne.
Wiekszosc zdjec w NG jest z filtrami!!!!!!!
A skad by wzieli takie kolorki nieba, morza i przyrody, myslicie, ze maluja pedzelkami?
Tylko fachowcy na forum Olympusa pogaduja sobie o wycieraniu rekawem szkiel. Im to filtr przeszkadza. Oni to widza jakie dramatyczne zmiany wprowadza! Purysci!
Moja babcia mowila- " nie widziala **** slonca". Koniec cytatu.
Pozdrawiam. Czesc. Ch.
P.s. Mialem wiele szkiel i wiekszosc sprzedale, sprzedalem bo szanowalem, szklo sie nudzi, szukamy zawsze lepszego. Nikt o zdrowych zmyslach nie kupi porysowanego- pod slonce widac- szkla.