Ani się nie ostrzy na MF ani na AF, a robi się tak, że ustawia się MF na minimalną odl. i ostrzy się odległoscią aparatu z założonym Raynoxem od owada.
Mnie osobiscie już makro nie bawi, dojrzałem chyba do poważniejszej fotografii, makro to przede wszystkim technika, nie ma tam mowy w 95 % o przekazaniu uczuć czy jakiś głębszych treści, a te 5 % to są fotografie moim zdaniem wybitne.