To lepiej żeby ona nie była na pierwszym planie, tylko trochę dalej, oczywiście kiedy to możliwe.Zamieszczone przez fotoglaf
To lepiej żeby ona nie była na pierwszym planie, tylko trochę dalej, oczywiście kiedy to możliwe.Zamieszczone przez fotoglaf
mam nadzieje ze nie pojechales tam sam, i robiles zdjecia jakiejs osobie, bo to wielka roznica.Zamieszczone przez fotoglaf
no i jeszcze jak bedzie slub to koscielny zaswieca swiatlo wiec powino byc deko jasniej
I jak tam zdjęcia ze ślubu?
Ja w niedziele musiałem oddać aparat w bardzo amatorskie ręce a samemu stanąć w koście a na rękach synuśczyli chrzciny. 5% ciemnych reszta fajnie doświetlonych i całkiem spoko choć wiadomo że wolałbym sam robić
)
oj kaarool teraz mówisz że cię trzęsie na wpomnienie c-8080 a kiedyś mi go zachwalałeś) za dużo z E-1 przebywasz
)
Witam po ciężkim weekendzie.
Poniżej kilka owoców mojej krwawicy
Pierwsze zdjęcie 1/40s, F2.8, ISO50, pozostałe 1/20 - 1/30s, F2.8 - F3.2, ISO200
lampa z dyfuzorem - na wprost, błysk na pierwszą lamelkę, lekkie zoomowanie.
Wiem, że przydałoby się wyższe iso bo dosyć ciemne wyszły ale poziom szumów
mnie przeraził a nie bardzo chciałem odszumiać bo nie lubię tego "mydlanego" efektu.
:: Olympus C 8080 WZ :: Soligor DG340-DZ + dyfuzor :: Velbon DF 60 :: CF 1024 Mb + CF 512 Mb :: 2 x BLM-1 :: +1d +2d +4d +8d ::
Bardzo fajnie wyszły Ci te zdjęcia. Na podstawie dostępnego mi powiększenia nie mogę powiedziec marnego słowa na temat nieostrości czy niezamierzonego poruszenia. Kolorystyka wydaje się być bez zarzutu - jest "klimatyczna". Jeśli martwi Cię zbytnia smolistość partii zacienionych, to polecam Photoshopa (zwłaszcza w jego wersji CS) i zabawę krzywymi lub funkcją "światło-cień". Precyzyjne dostrojenie poziomów cienia i zminimalizowanie efektów wypalonych świateł a także lepsze wyrobienie szczegółów witraży sprawi, że ze zdjęć będziesz naprawdę zadowolony. Możesz jeszcze dodać jeden punkcik ostrości w filtrze "wyostrzanie". Powiększenia A-4 powinny być porównywalne ze zdjęciami wykonywanymi lustrzankami. Życzę dalszych satysfakcji w pracy z C8080. To naprawdę doskonały w swojej klasie sprzęt, tylko wymaga ujarzmienia i pewnej ręki. Aż szkoda, że Olympus nie myśli o nowym jego wcieleniu z większym monitorkiem LCD. Ale to temat rzeka i na zupełnie inną okazję.
nawet nieźle jak na ten sprzęt, jednak kontrast i balans bieli pozostawiają trochę do życzenia: fotki do gruntownej obrówki. mści się po prostu użycie ISO50, które tutaj było błędem - lepiej pojechać na 160 albo 200 i odszumić. zabawa zaczyna się dopiero od ISO400, które czasami nie wystarcza.
p.s. odszumianie "umiejętne" nie musi oznaczać spadku ostrości fotek ani efektu plastiku.
emjot:
8080 byłby świetny, gdyby poprawili AF i poprzestali na 6 MPIX - wtedy ISO200 nie bolałoby tak bardzo. LCD i EVF ma za to świetne.
ISO50 tylko w pierwszym zdjęciu - przed kościołem - reszta ISO200 - napisałem to pod zdjęciami.
:: Olympus C 8080 WZ :: Soligor DG340-DZ + dyfuzor :: Velbon DF 60 :: CF 1024 Mb + CF 512 Mb :: 2 x BLM-1 :: +1d +2d +4d +8d ::
aaa, to przepraszam.
tak, czy inaczej jesteś odważnym człowiekiem - miałem kiedyś tą maszynę i na pewno nie porwałbym się na ślub bo AF często mnie zawodził. kiedyś zakupisz DSLR i dopiero odczujesz dystans jakościowy w szumach i świadomym ostrzeniu.
p.s. ta żółto-złota ściana chyba nie ułatwia focenia w tamtym przybytku, co?
Mówiąc szczerze właśnie szukam chętnego na mojego olka z osprzętem a przymierzam się do zdrady na rzecz lustrzanki Nikona.
:: Olympus C 8080 WZ :: Soligor DG340-DZ + dyfuzor :: Velbon DF 60 :: CF 1024 Mb + CF 512 Mb :: 2 x BLM-1 :: +1d +2d +4d +8d ::
czyżby kolejna osoba uciekała w stronę D50? szkoda, bo dobrze się zapowiadasz...