Witam
Są to pierwsze 30 minutowe ujęcia (między deszczem) z Raynoxem DCR250 i soczewką 4dpi + lampa z dyfuzorem. Czarne tło - przesłona F11 i czasy do 1/4000. Pozostał mi pewien "zapas" - aczkolwiek nie za duży - oto miarka jaką udało mi się z tego zestawu wyciągnąć:
Ponieważ napatrzyłem się już na "gęby" tych wszystkich małych potwórków z b. dużego zbliżenia, wychodzę z założenia żeby robić zdjęcia w ładnych kadrach i ciekawym tle - bez wyciągania tych najmniejszych szczegółów - oczywiście nie wiem z jakim skutkiem to wyjdzie![]()