Na allegro można w końcu znaleźć same rodzynki tj.
14-54 /2,8 , 50-200/2,8 oraz 50/2,0 - ceny całkiem atrakcyjne.
Na allegro można w końcu znaleźć same rodzynki tj.
14-54 /2,8 , 50-200/2,8 oraz 50/2,0 - ceny całkiem atrakcyjne.
no takie jasne to one nie są![]()
tak ale te jeszcze mają widoczną cenę bo np. 35-100/2,0 ma taką, że mnie powala z oślepienia.![]()
No pojawiają się pewne jaskółki w coraz normalniejszych cenach, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Olympus E-500, E1, 5060, Zuiko Digital 14-45mm, 14-54mm, 40-150mm, ED 50mm f/2 Macro, 11-22mm F2.8-3.5, fl36, filtry itd.
Kupa bobra tam z tymi cenami i tak są za wysokie w porownaniu to szkielek innych producentów i tlumaczenie ,że są lepsze o 17,56 % lepsze nic nie daje. Po prostu za drogie na kieszen fotoamatora ciułacza w mojej osobie. A wlaściwie do czego one są do tych 2-3 body już mocno starawych. (no za wył. E500)
widzę robin że jestes ostro podkurzonyrozumiem ciebie bo powili zaczyna mnie tez draznic ten temat. I zastanawiam sie powaznie nad zmiana systemu. Pod uwage wchodzi cos na sys. Canona albo Nikona. Nie przekonuje mnie gadka, ze za 3500 tys (i to cena z US) moge miec 50-200 albo za 6000,- 35-100 .Za taka kase to ja moge miec uzywane b. dobre szklo Canona albo Nikona. Pozostaje poczekac az rozwinie sie sys. 4/3 i ceny spadna albo jak zaczna pojawiac sie uzywane.
A no jestem bo już naciłałem sobie 1600zl na obiektywik jakis mądrzejszy i nie wiem co tu wykombinować , jak bym miał najkona na ten przykład to bym se kupił ze 2 porządne stałki i tym bym się obył. A tak siedze i medytuje czy kupić sobie 50mm która tak naprawdę jest 100mm!!!! czy 14-54 lepszy niż 14-45 ktory mam ale dalej nie wiem czy ta lepszość jest warta tych 1700 zl. Na plenerku strzelilem kilka fotek pożycząjac go od Bladego ,tak wiem kilka fotek to za mało żeby utwierdzić się w przekonaniu ,że muszę go kupić. A stałka rzeczywiscie może pokazać co sprzęt potrafi ale ten wąski kąt widzenia mnie osłabia. Do czego ja go będe używał??? Całkowita zmiana systemu nie wchodzi w rachube bo mam 2 body lampę systemową i 2 kiltowe obiektywy wiec już troche kasy wtopiłem, poza tym lubię olympusy za inne cechy które posiadają. Dobrze ,że tak naprawdę nie umiem robić zdjeć bo wtedy dopiero by mnie złosć ogarnęła. Na razie tylko zazdrosć jak patrzę na kolegów co sobie szkielkami wachluja. Eeeechhhhh chyba napisze jakąś petycje do OLYMPUSA
a zostaje jeszcze stalka 35 mm ale to chyba już inna liga choć testy mówią ,że to szkielko warte tej kasy ,ale i tak to700-800 zl.
Robin, mam rozwiązanie Twoich problemów: kup sobie jeden obiektyw 35mm, drugi kup mi i już budżet będziesz miał zagospodarowany, a jak dobrze potargujesz sie to jeszcze rabat dostaniesz za dwie sztuki!![]()
blady
nienerwowo sobie cykam fotki w tempie 4/3
ja mam 50 f:2,0 i uważam, że stałka jest przyjemna.. ale to taki dzwięk starej epoki,,, nie mam jak zoomy.. choć na zdjęciach widzę ze 14-54 ustępuje 50 to tak przeważnie używam 14-54 ze względu na jego niesamowitą uniwersalność.... kumpel.. z którym razem focimy ma Minoltę 7d i wiele raży mówił ze zazdrości mi tego szkiełka... bo nic takiego uniwersalnego (przy tak kompaktowych rozmiarach) to nie ma....
Robin musisz zdecydować 50 i zoom w nogach![]()
Czy lekki fajny zoomik - o 1,7 EV jaśniejszy od twojego i bez beczki itd..itd....
ja mam oba ... jak miałbym wybierać to brałbym 14-54(to jest moje zdanie)
pamietajmy ze przy zoomowaniu zmienia sie perspektywa wiec to nie to samo co podejscie kilka metrow blizej!
stałka to nie skazanie sie na okreslone przyblizenie ale na okreslaną perspektywe
wiec jesli chcesz zrobic zdjecie o danej perspektywie to zoom dziala jak stalka