Hm, zdjęcia na pewno poprawne technicznie, ale -- moim zdaniem przynajmniej -- za dużo tulipanów, za mało czegoś innego, na tym trzeci zdjęciu tulipan jest wielki, a to przecież nie "makro", a raczej takie coś "pomiędzy makro, a zbliżeniem" i nie jestem do końca przekonany, czy to coś "pomiędzy" mi odpowiada, prawda.
igrabun,
Dziekuje za wypowiedz.Chcialbym, aby bylo zauwazone swiatlo.
Pzdr, TJ
Witam
Dla mnie 2-czka jest b. przyjemna, kolory, świetne tło - ostre liście z lewej tworzą ładną kompozycję.
Co do światła - nie wypowiem się ponieważ mam za mało obyciajednak ze swojego prostego punktu widzenia - zdjęcia emanują życiodajnym światłem
Pozdrawiam
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
Tadeuszu,
bardzo slusznie domagasz sie zauwazenia pieknego (moim zdaniem) swiatla na Twoich zdjeciach. Z obserwacji, chociazby tego forum, moge powiedziec, ze bardzo wiele osob swiatla na zdjeciach nie zauwaza. Wiele osob nie widzi, ze gdyby zdjeciu odjac swiatlo, straciloby niekiedy polowe uroku.
Przypatruje sie Twoim fotkom i jestem przekonany, ze gdybys wykonal je w pochmurny dzien nie przemawialyby, szczegolnie dobrym przykladem udzialu swiatla na efekt koncowy jest czerwony tulipan nr 1. Piekne zdjecie. Najbardziej podoba mi sie wspaniale oswietlone wnetrze. Dno kielicha "stoi w plomieniach", a o uzyskanym efekcie zadecydowale doskonale wypatrzone przez Ciebie swiatlo.
Juz gdzies wspominalem o mojej przygodzie z "nauczeniem sie" zauwazania swiatla - ogladanie obrazow, wnikliwe wpatrywanie sie i wlasna analiza - dlaczego obrazy Vermeera czy Rembrandta sa tak piekne, co decyduje o ich niezwyklej wartosci - i doszedlem - swiatlo. Dzieki temu nauczylem sie widziec swiatlo. Tego moentu nigdy nie zapomne, poniewaz spowodowal innego postrzegania sztuki, w tym fotografii. Choc przyznam, ze i swiat wzbogacany wyczytywaniem swiatla jest o wiele bardziej tajemniczy i piekny.
Pozdrawiam,
excel
Dla mnie najlepsze kompozycyjnie jest zdjecie nr 1. Brakuje mi w nim tylko ostrości - nie dostrzegam jej w żadnym punkcie. Nie dziwi mnie to jednak, bo wiem, że wbrew logice rośliny lubią żwawo się poruszać(na wietrze)
Pozdrawiam
WUJEK MARO,
Zaskoczyłeś mnie, Twoja obserwacja wykazała, że na pierwszej fotce nie ma ostrości w żadnym punkcie. Ponownie sie przyjrzałem zdjęciu i dostrzegłem pajęczynki na szczycie kielicha, a więc chociaż w jednym miejscu jest ostrość. Także zwróciłem uwagę na boki kielicha - nie ma na nich rozmycia (podwójnych konturów) wynikającego z poruszenia, a więc kwiatek był jako tako spokojny.
Myślę, że wrażenie nieostrości wynika w największej mierze z prześwietlenia kielicha światłem z przeciwka, co pociaga za sobą pewną utratę szczegółów, tym bardziej na zdjęciach kwiatów, których płatki mają delikatną fakturę, są prawie gładkie, jak w tulipanach.
Zamierzeniem moim było pokazanie gry światła (jak widać po reakcjach, nie w pelni mi się to udało), a nie faktury płatków.
Jeden element jest niostry - łodyżka, leżała na skraju GO.
Pzdr, TJ
wspanialy czerwony kolorek ,jakby z olympusa ???
najbardziej mnie wzięła fotka nr. 2 światełko superanckie.
To zamierzenie zostało osiągnięte, więc fotkę zaliczmy do udanych. Lubię takie kadry - czuje się wtedy powiew powietrza i ciepło promieni słonecznych...Zamieszczone przez Tadeusz Jankowski