Witam wszystkich forumowiczów,
Od jakiegoś czasu noszę się zamiarem kupna lustrzanki cyfrowej. Obserwuję bacznie rynek i szperam po wszystkich forach związanych z tą tematyką. Był czas kiedy miałem zamiar kupić Nikona d70s, już prawie, że zdecydowałem się na ten krok, gdy pojawił się d200. Drogi to fakt. Ale być może mógłbym sobie go zafundować. Doszedłem jednak do wniosku, że nie ma co szaleć i na początek kupię coś tańszego. Tak więc znowu wróciłem do pomysłu z d70s. O Canonie nawet nie myślałem. Aż tu nagle znowu odkryłem Olympusa. Piszę znowu, bo mój pierwszy cyfrzak to Olympus D 620L, kupiony wiele wiele lat temu (1996 chyba), i robi zdjęcia do dziś. Aktualnie używam zabawki Nikona coolpixa 995, ale już mnie to nie bawi. Tak więc nabrałem ochoty na Olka, ()
![]()
![]()
, a po przeczytaniu wielu opini z tego forum myślę, że nawet jeśli d70s jest lepszy to chyba nie aż tyle ile wynosi różnica w cenie. Ale zmierzając do meritum sprawy: widziałem niezwykle atrakcyjne oferty na E-1 plus 2 szkiełka kitowe, plus power grip (coś około 3000,00) i podobną cenowo (2700,00 do 2900,00) ofertę na E-500 z tymi samymi szkłami ale bez power gripa z wiadomych powodów. Wesel to ja napewno focić nie będę, raczej jakieś grzybki, rybki, wycieczki z rodziną, architektura itp klimaty. Kusi jak diabli E-1 i jego puszka, kusi E-500 z nowszymi rozwiązaniami, ale chyba gorszą bo plastikową puszką? No i kilka szczegółów takich jak wyświetlacz LCD w E-1 i jego brak w E-500 itd itd. Czy ewentualnie ktoś mógłby wyrazić swoją opinię na temat tych 2 skrzynek? Może to pomoże mi podjąć decyzję. Dziękuję i pozdrowiam.