Miałem jakiś czas 300d. Sprzęt zrobił nawet spory przebieg, zaliczył w międzyczasie kilka wizyt w serwisie z powodu źle działającego AF, ale w sumie to can po wgraniu ruskiego softu nie był tak zły. Zaczął się jednak w pewnym momencie sporadycznie wieszać i stwierdziłem, że taniej kupić coś mniej przechodzonego niż bawić się w serwisy. Przymierzałem się do 350 bo sporo szkieł z analogowego canona miałem. Poszedłem do sklepu, zrobiłem klika strzałów na tych samych szkłach 300d i 350d i... podłamałem się. 300d lepiej radził sobie od 350D (może ten 350 akurat walnięty był??może 350 za lekki i zdjęcia ruszone bo czasy krótkie miałem - ciemno w sklepie było). Z lampą metza 54mz4 też jakoś 300d lepiej poszło.
...skończyło się na E1.
moja opinia subiektywna :
- plener i ogólnie - w E1 lepsza jakość zdjęć - lepsze oddanie kolorów, lepsza plastyka, duużo lepsza ostrość w odniesieniu do całego pola obrazu (14-45 vs 18-55) ...choć trochę brakuje mi szkła canona 50/1.8 bo b. dobre było. Na AWB i przy słabym świetle zauważyłem że sporadycznie się jednak E1 gubi (zdarzają się zdjęcia o dziwnym kolorze - brak białego koloru w ujęciu?? Przy zadanym WB jest ok)- za to canon na AWB raczej trzymał się w miarę równo swojej cukierkowo-plastikowej barwy.
- słabe światło bez lampy - canon miniejsze szumy przy iso 800-1600, E1 za to lepszy AF z możliwością włączenia iluminatora.
- W ciemnych pomieszczeniach z lampą dedykowaną (Metz 54mz4 z odp kostką) na 300d z ruskim softem AF całkiem przezwoity. Tu z kolei w E1 AF czasem się gubi, jest to trochę męczące. Muszę jeszcze w olku poćwiczyć na mf.
...no i chyba metz lepiej chodził z 300d...
- W ciemnych pomieszczeniach z zew. lampą niededykowaną (bez iluminatora wspomagającego w lampie) zdecydowanie lepiej E1. W 300d lipa. Ustawianie mf w 300d i kitowym obiektywie bardzo trudne, ja miałem problemy nawet przy scenach statycznych.
- studio . e1 spokojnie ustawia AF przy lampach pilotach 100W, bez problemu też można ostrzyć ręcznie. W 300D miałem kłopot zarówno z z AF jak i MF.
- ergonomia, wyważenie, praca migawki, możliwości nastawień itd na korzyść E1 rzecz jasna. Dosadniej mówiąc jest to porównanie bajki z syfem.
- w 300d zabrudziła mi się matryca co bywało czasem widoczne na zdjęciach, no a olek jak na razie czysty i problemu być nie powinno.
Jak oglądam zdjęcia z 300d i porównuję do E1 to niechętnie bym wrócił do can...