Strona 8 z 8 PierwszyPierwszy ... 678
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 80

Wątek: magia olympusa;)

  1. #71
    jacek2004
    Gość
    Dwa ostatnie portrety bardzo mi się podobają. Mam tylko małą techniczną uwagę do pierwszego (La Pia de Tolomei). Postać zbyt ostro odcina się od tła, lepiej by było jakby postać łagodnie wtapiała się w tło.

  2. #72
    | OlyJedi
    Dołączył
    Jan 2004
    Posty
    3.752
    Siła reputacji
    198
    Moja galeria
    La Pia de Tolomei

    Motyw- dumająca, rozmarzona dziewczyna w czerwonej szacie siedząca na jakimś pniu lub głazie przykrytym brunatną materią. Tło żółte „postarzone" fakturą.

    Widzę tu bardzo dobry, udanie wystylizowany portret. Obraz składa się z kilku stref – brunatna materia, czerwona szata, instrument z dłońmi, twarz, tło.
    Rozjaśnione tło sprawia, że widzimy kontur postaci, a światło padające od prawej, troszkę z naprzeciwka, rzeźbi pięknie fałdy na szacie (na obrazie dominuje szata, jako plama barwna). Światło także ukazuje smutek twarzy oraz podkreśla pozę.

    Poza modelki jest znakomicie zaaranżowana, głowa lekko przechylona w lewo, twarz zasłuchana, podparta lewą dłonią, która jednocześnie trzyma w uchwycie gryf instrumentu delikatnie i kojąco, jak kojąca była przed chwila wybrzmiała melodia. Prawa ręka obejmuje pieszczotliwie pudło. Podoba mi się układ palców obu dłoni – jest wiele mówiący – tkliwy, ekspresyjny, wystudiowany, jak u tancerki, budujący nastrój zadumy, zasłuchania, tęsknoty.

    Nie najmocniejszym akcentem portretu jest współczesna fryzura, ale mocną stroną jest jej rudy (cynobrowy, kasztanowy?) kolor dający dobre przejście pomiędzy twarzą, a tłem. Zresztą pomaga w tym także czerwonawe oświetlenie twarzy (celowe? – a może zastane - od żarowego oświetlenia?).

    Patrząc z pewnej odległości na obraz widzę przede wszystkim czerwoną szatę, zatopioną w zadumie twarz, w tym wymowne oczy oraz ukochany instrument.
    Dobra inscenizacja.

    Stopy są utopione w fakturze, co bardzo nie przeszkadza, bowiem ułożenie nóg widać pod szatą.

    Trochę mam sprzeczne wrażenia patrząc i zestawiając tło z górną częścią sylwetki, bowiem na całej postaci jest ładne światło, wydobywające satynowo jedwabisty połysk z szaty i zespalające jasnością twarz i dłonie, ale... brakuje mi jakiejś kontry świetlnej na sylwetkę od tyłu - w moją stronę, chociażby delikatnej. Dlaczego mam takie wrażenie? -Ano tło jest bardzo rozjaśnione (w PSie), ale nie daje ani odrobiny światła z naprzeciwka, co by mogło lepiej zamodelować sylwetkę, w tym twarz i włosy. Ale to jest temat dla dociekliwych.

    Kolorystyczne kompozycja podoba mi się, nawet bardzo.

    Dobra, subtelna, harmonijna, mocna rzecz. Stylizacja udana, konwencja atrakcyjna dla zmysłów.

    Bardzo niedowierzam, ze to jest pełny autoportret – bez udziału innych osób.

    Wyrazy uznania.

    Pzdr, TJ

  3. #73
    Awatar sarachmet
    Dołączył
    Apr 2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    52
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Tadeuszu

    Dziękuję za tak wyczerpujący komentarz- interpretacje. Mogę śmiało powiedziec ze bardziej trafnej ( w sensie Twojego odbioru tego co pragnęłam w niej zawrzeć) nie mogłabym sobi wymarzyć.

    Z kilkoma uwagami, jakie zamieściłeś poniżej, muszę się oczywiscie zgodzić. Często jest tak,że po czasie dopiero dostrzega się pewne niedociągnięcia i czuję że w tym wypadku jest nim tło. Zostało faktycznie rozjaśnione i w pewnym stopniu przetworzone ze względu na jego mierną jakość na samym zdjęciu. Fotografowałam w malutkim pokoiku, w którym niemożliwościa byłoby pozbycie się z planu zdjęcia wszystkich sprzętów i tego co w jakikolwiek sposób zakłócałoby mi jego kompozycję.
    Jeśli chodzi o samo ujęcie to powtarzam po raz kolejny- wszystko ustawiam sama, czasem posiłkuję się lustrem ustawionym za aparatem, tak ,żebym mogła dowolnie modelować ułożenie ciała i kompozycję generalnie. Z reguły też do każdej pojedynczej stylizacji wykonuję ok 100-150 zdjęć, tak że wśród tej masy zdarzają się z reguły takie które w jakimś stopniu odpowiadają koncepcji jaką sobie założyłam.
    Charakterystyczny odcien twarzy uzyskałam poprzez połączenie światła naturalnego( twarz zwrócona w stronę okna) i sztucznego ( zwykła biurowa lampka " zmiękczyła" światło padające przez okno i ociepliła minimalnie twarz)
    Wiesz, to zabawne, moze trochę tez krępujące , kiedy się w gronie fotografów trzeba przyznać, ze nie ma się opanowanych "wybiegów" fotograficznych w rodzaju - ustawianie takiego czy innego oswietlenia, praca z filtrem czy w ogóle dogłębna znajomosć sprzętu jakim wykonuje się zdjęcia, i że fotografuje się np przy pomocy lampki zdjętej z biurka. Nie orientuję się nawet szczególnie w terminologii związanej z fotografią a możliwości finansowe zmuszają czasem do niezłej gimnastyki nad uzyskaniem jakiegoś efektu, takiego który pewnie niemalże od ręki uzyskałabym stosując odpowiednie filtry etc.... Mimo wszytsko mam jednak nadzieję ze moje prace mają szansę na to żeby cieszyć czyjeś oko, do czegoś skłonić, do refleksji, moze do lektury książki lub wiersza który stał się inspiracją...
    A propos- La Pia de Tolomei to postać, jak wspomniałam juz chyba wczesniej, wyjęta z "Czyścca" Dantego. To kobieta skazana na wieczną samotnośc- na takie więzienie skazał ją własny mąż, zazdrosny do granic mozliwosci. La Pia spędza więc czas jedynie we własnym towarzystwie. Kilka sprzętów (stąd mandolina) mających osłodzić jej, uprzyjemnić chwile odosobnienia, wcale nie cieszy. Koniec historii jest oczywiscie przygnębiający, kończy się bowiem śmiercią bohaterki, śmierc ta jest jednak również uwolnieniem od tej niewątpliwej męki życia w całkowitej izolacji...
    Tyle o pannie zadumanej. Poniżej podaję kolejny link do drobiazgu inspirowanego - tym razem- XV wiecznym gobelinem i sztuką tkania... W pracy wykorzystałam dwa zdjęcia- fotografię bazową (postać) oraz teksturę kwiecistego materiału. Kompozycyjnie praca wydaje się z pewnością "uboższa" od La pia de Tolomei, jednak zależało mi na uchwyceniu tej cechy ówczesnych prac, pewnej statyczności- nie powiem ze majestatyczności ponieważ przeczy temu lekość wprowadzona przez kwiatowe tło - raczej harmonii, którą postać w centrum ma stworzyć wespól z tłem...
    Pozdrawiam i dziękuję za komentarze...

    http://www.digart.pl/zoom.php?id=322447&dwnl=1
    dead but dreaming...
    Olympus c-5000 i trochę wyobraźni

  4. #74
    | OlyJedi
    Dołączył
    Jan 2004
    Posty
    3.752
    Siła reputacji
    198
    Moja galeria
    lazy calm afternoon – portret w podobnej manierze, jak La Pia de Tolomei, tylko mniej inscenizowany i kolory bardziej zgaszone.

    Tak jak w poprzednim, sylweta postaci rysuje się wyraźnie na tle częściowo wybielonego tła, a na obraz jest nałożona „postarzająca” faktura. Portret przedstawia siedzącą na głazie przykrytym grubą materią dziewczynę w obfitej dziewiętnastowiecznej spódnicy, w satynowej bluzce, obejmującą lewą ręka przycupniętego obok niej psa.
    Tłem jest łono przyrody (woda i zarośla nad nią (chyba wierzby)) zaznaczone subtelnie i nie narzucające się, nie konkurujące z postacią.
    Dziewczyna jest zadumana, pies sugeruję wyprawę nad rzekę dla wypoczynku i przemyślenia swojego losu.
    Co czyni światło na tym obrazie? Wiele rzeczy - spódnica (szata) nie tonie w mroku, dyskretnie prezentuje swoją obfitość i załomność, światło modeluje doskonale kibić (z wieloma refleksami na bluzce), podkreśla ułożenie prawej ręki (niestety dłoń jest niewidoczna) i palców lewej dłoni, wydobywa smukłość szyi, wyniosłość sylwetki, owal twarzy i nastrój rysujący się na niej
    Pies (chyba gadżet) jest zacieniony. Jak wynika z kierunku padającego światła, musiałby być oświetlony, ale jego ważność została sztucznie stłumiona i sprowadzona do ciemnej plamy, sądzę, że po to aby nie konkurować z twarzą.
    Na obraz jest nałożona zielonkawa faktura szczęśliwie osłabiona w centralnej części zdjęcia, ale dająca wrażenie pewnego oddalenia, dystansu czasowego i kulturowego do przedstawionej osoby i konwencji fotografowania.
    Postać jak zwykle u Ciebie, jest sugestywnie zapozowana, jest wyprostowana, wysmuklona i bardzo nawiązuje do konwencji XIX wiecznej fotografki Cameron, która, jak pisałaś, Cię inspiruje.
    Kompozycja, jak dla mnie jest zrównoważona kolorystycznie i tonalnie (oprócz psa). Zgaszone kolory podkreślają nastrój zamyślenia, dają poczucie spokoju. Rysunek postaci jest dobrze wpisany w ramę obrazu.
    Podoba mi się, że zawsze starasz się zadbać o światło i bardzo doceniam wynik przy tak skromnych, jak piszesz, środkach.
    Chwalę obraz, choć nie jest tak imponująco zmysłowy, jak poprzedni.

    Pzdr, TJ

  5. #75
    Awatar sarachmet
    Dołączył
    Apr 2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    52
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, słowa
    Tadeuszu, żeby zmysłowości trochę przywrócić, zamieszczam link do jednej z ostatnich prac. Pozyskałam nową modelkę(choć właściwie już kiedyś mi pozowała) a co z tej współpracy wyszło? Proszę o komentarze, zapraszam

    http://www.digart.pl/zoom.php?id=330187&dwnl=1

    I znów przepraszam ze jedynie link, mam ostatnio problemy z wgrywaniem tu prac, poza tym wydaje mi się że troszkę straciłyby na jakosci przy zmniejszeniu na potrzeby forum....
    dead but dreaming...
    Olympus c-5000 i trochę wyobraźni

  6. #76
    Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Przeworsk
    Posty
    271
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Witaj Sarachmet.

    Jak zawsze z pelnym podziwem ogladam Twoje prace. Switnie dobrana kolorystyka do postawy postaci na zdjeciu, patrzac widze jakby osoba ta odczuwala chlod. Ubrana jedynie w aksamit (?) i chuste na glowie, gleboko spogladajaca na bok, jej cien na scianie i krzeslo na ktorym siedzi w rogu, a takze zasłona i rozne wzorki na scianie daly rewelacyjna kompozycje.

    Pozdrawiam
    Kuba_psk

  7. #77
    robin102
    Gość
    przekombinowane , ale mi się podobają o krok do grafiki komputerowej , o krok

  8. #78
    Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar Rafał Czarny
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Krakowie
    Posty
    8.679
    Siła reputacji
    114
    Moja galeria
    Lubię Twoje kombinacje. Czy to fotografie, czy grafiki? Jakie to ma znaczenie? Jak powiedział ktoś mądry: "niech się nazywają złodziejami, byle tylko nie kradli".
    gAlErIa czArNeGo
    oPoWiEm wAm o mArKu
    Pampalini, łowca stworzeń, wypier..lił się o korzeń.

  9. #79
    Awatar sarachmet
    Dołączył
    Apr 2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    52
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    A dzięki wszystkim piękne. Zamierzam dalej "kombinowac". W dowód tego wrzucam kolejne fotki z serii o tajemniczej Elaine


    http://www.digart.pl/zoom.php?id=333413&dwnl=1
    http://www.digart.pl/zoom.php?id=332617&dwnl=1
    http://www.digart.pl/zoom.php?id=333283&dwnl=1
    dead but dreaming...
    Olympus c-5000 i trochę wyobraźni

  10. #80
    Awatar sarachmet
    Dołączył
    Apr 2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    52
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Ehhhh, coś mi się nie chcą wgrywać te prace, wymogi niby wszystkie spełniają a zamiast fotek pojawiają się okienka smutne z czerwonym krzyzykiem...
    dead but dreaming...
    Olympus c-5000 i trochę wyobraźni

Podobne wątki

  1. Nowa i poczatkująca cz 2. kolejne starcie z czarną magią...
    By Surikatka in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 23.06.08, 23:07
  2. histogramy - czarna magia
    By szafer7 in forum Porady dotyczące fotografii
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 31.01.07, 22:06

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.