Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 27 z 27

Wątek: Jastrząb

  1. #21
    Awatar nurek
    Dołączył
    Mar 2005
    Mieszka w
    Kuj-Pom.
    Posty
    335
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Witaj john100

    No chyba masz racje ze kobiety już takie są. W końcu przecież pająk może skoczyć, przelecieć w powietrzu ze 3 metry i zabić człowieka . Po prostu tragedia .
    Co do Twoich komarów to jest na to pewien sposób. Mianowicie trzeba się dogadać ze szczupakami i okoniami żeby po prostu zaczęły brać . Jak wiadomo jak ryba bierze to nic nam niestraszne. Sam nie raz przeżyłem takie chwile kiedy to ręce bolały od wioseł albo nawet majty były przemoczone od deszczu. Jednak cętkowany (czyt. szczupak) lub pasiasty przyjaciel (okoń) pozwalał o wszystkim zapomnieć. No oczywiście drapieżnik odpowiednich rozmiarów . Nigdy nie zdażyło mi się zabrać mniejszej ryby niż zakłada wymiar ochronny.
    Swoją drogą to sam nieraz się zastawiałem przepływając łodzią przez środek jeziora jak to jest możliwe że to małe brzęczące dziadostwo znajduje się dokładnie nad moją głową? Przecież jestem z dala od brzegu czyli możliwego siedliska tego badziewia. No ale cóż takie tego uroki. Dla takich cudownych chwil spędzonych na wodzie nie raz watro się poświęcić .

    Swoją drogą uwielbiam słuchać charakteryczne cmokanie żerującego przy powierzchni okonia, dźwięk wyskakującej ławicy atakowanej z głębokości i walnięcie szczupaka w cichej zatoczce. Charakterystyczny ruch trzciny wywołanym przez dużego lina lub leszcza też przyprawia mnie o dreszczyk emocji. Niestety ostatnio takie widoki i dzwięki trafiają sie co raz rzadziej .

    W pracy mam zdjęcia niektórych gatunków ryb (biała i drapieżna) zrobione pod wodą (jak na nurka przystało ). Jutro spróbuje je wystawić. Co prawda nie zawsze mam podwodą aparat (muszę pożyczać) ale jednak kilka fotek jest. Nigdy nie udało mi się sfotgorafować ataku szczupaka choć zdażyło mi się widzić to na własne oczy. Robi wrażenie . Jego szybkości w momencie uderzenia nie można porówać z niczym innym.

    ps. swoją drogą najbardziej lubię spining .


    Póki co zamiast szczupaka przedstawiam siebie świętujęgo Nowy Rok pod wodą .

    E-1 // C-5060 // ZD 14-54 // 40-150 // 35 Macro // FL-50 // EP-2 // SHLD-2

  2. #22
    | OlyJedi Awatar kasprzyk
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Posty
    3.715
    Siła reputacji
    88
    Moja galeria
    Witam

    Takiej fotki to się nie spodziewałem !!! pamiątka na długie lata - czyli Twój login nie jest przypadkowy?? Który to Sylwester?

    Prędkość atakującego szczupaka jest imponująca.

    Tak - ryby tylko wymiarowe, chociaż nie zupełnie, płotka, okoń ma 15cm - oczywiście takiej też nie włożę do siatki - powyżej 20cm juz jakoś się prezentują - miałem 2 razy okonia 37cm - szkoda że nie są takie wszystkie . Przeważnie po zakończeniu połowów wszystie ryby wracają do wody, ja ryb nie jadam, (karpia szczupaka owszem, ale b. rzadko)chyba że trafią się okazy, to oczywiście zabieram - np dwa lata temu brały leszcze 1,5 2 kg - takie się już w siatce ładnie prezentowały.

    Można by długo pisać - jednego jestem pewien - ryb jest coraz mniej - a kłusownictwo na każdym kroku - to mnie najbardziej niepokoi - nawet policja się boi... - takie czasy, na jednym z jezior (tym z areatorem) w okresie letnim prawie codziennie była wyciągana sieć rybacka - oczywiście "lewa" kłusowników.

    Zobaczymy co będzie w tym roku.

    Pozdrawiam
    Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300

  3. #23
    Awatar nurek
    Dołączył
    Mar 2005
    Mieszka w
    Kuj-Pom.
    Posty
    335
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez john100
    Który to Sylwester?

    Każdy . Tak gdzieś od 1999 roku. Mój login i avatar jak najbardziej nie są przypadkowe

    Z tymi wymiarami dla płotki i okonia zgadzam się z Tobą absolutnie. Poniżej 20cm nie ma co brać. Ja ryb raczej nie wypuszczam ale za to nigdy nie łapię więcej niż potrzebuję a moje potrzeby nie są duże .
    Takiego okonia 39,5cm udało mi się złowić raz w życiu. Ale za to takich 35 centymetrowych garbusów to już znacznie więcej. Szczerze powiem że wolę mieć na kiju takiego okonia niż szczupaka 45-50cm. I to nie tylko ze względu na walczeność ale również i smak :P . Uwielbiam okonie. Mniam, mniam..... . Do białej ryby coś nie miałem szczęścia. Raz trafił mi się taki piękny, złoty leszcz 45cm i to w dodatku na bata. Nigdy tego nie zapomnę . No po za tym jakiś lin i płocie ale bez szału.

    Niestety kłusownictwo to okrutna sprawa. Sam raz brałem udział w łapaniu kłusowników polujących z pontonu agregatem prądotwórczym. Panów ze złotymi łańcuchami na szyjach, reolexach na rękach i Patrolem w garażu udało się złapać. I co z tego jak po tygodniu pływali sobie nowym pontonem, z mozniejszym agregatem. A to wszystko jawnie i w biały dzień.
    Taka jest niestety nasz smutna, polska rzeczywistość.

    Pozdrawiam Ciebie gorąco. Tak samo co udanych fot życzę Ci połamania kija !
    E-1 // C-5060 // ZD 14-54 // 40-150 // 35 Macro // FL-50 // EP-2 // SHLD-2

  4. #24
    | OlyJedi Awatar kasprzyk
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Posty
    3.715
    Siła reputacji
    88
    Moja galeria
    Dziękuję - także taaaaakiej ryyybbby!

    Mógłbyś napisać gdzie spędzasz ten podwodny sylwester? co to za zbiornik wodny, jaka głębokość, jest to Twoja praca czy hobby?
    Mnie zawsze fascynował świat podwodny, z jednej strony głębia przeraża z drugiej do niej ciągnie - czy masz podobne odczucia?

    Niestety nie miałem i nie mam "warunków" i możliwości do uprawiania takiego sportu (jeżeli można to tak nazwać). Czekam za trafioną szóstką wtedy jakieś rafy koralowe i lepszy aparat.

    Jak masz możliwość to zamieść fotki z podwodnego świata.
    Pozdrawiam
    Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300

  5. #25
    Awatar nurek
    Dołączył
    Mar 2005
    Mieszka w
    Kuj-Pom.
    Posty
    335
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Wokół naszego miasta jest kilka fajnych zbiorników. W promieniu 50km można znaleźć naprawdę ładne zbiorniki a do najbliższego to chyba z 20min drogi samochodem. Ich głebokość waha się od 8-10m do około 45m. Nurkowanie to moje hobby. Jak zaczynałem i robiłem pierwszy kurs to nie miałem pojęcia że tak mnie to wciągnie. A wszystko to zaczęło się właśnie z miłości do ryb. Zawsze ciekawiło mie jak to wygląda z tej drugiej strony.
    Ten świat faktycznie fascynuje. Głębia mnie nie przeraża ale każe mieć przed sobą respekt. I tak trzeba do tego podchodzić. Nie ze strachem ale z szacunkiem, respektem i świadomością ryzyka. Ogólnie nurkowanie to bardzo bezpieczny sport. Dziś dostęp do bardzo dobrego sprzętu jest bardzo łatwy. Niektórych to jednak zabiło bo dobry sprzęt to nie wszystko. Chłopaki myślą że jak mają sprzęt za parę tysięcy to już im wszystko wolno. A to nie tak. To tak jakby dać szybki sportowy samochód dzieciakowi który ma dwa dni prawo jazdy. Jak będzie mądry to ok. Jak nie to może zabić siebie i innych.
    Nurkując z głową można przeżyć wspaniałe chwile pod wodą. Zaspokaja to także moje zapotrzebowanie na adrenalinkę . Kiedy zakładam cały sprzęt i zanurzam się pod wodę wszystkie problemy dnia codzinnego ustają. Wszystko zostaje na powierzchni. A ja muszę się skupić na tym co robię a nie np. na problemach z pracy

    Nurkowanie nie należy do najtańszego hobby jednakże zapewniam Cię, że żeby się czysto rekreacyjnie potaplać trzeba mieć mniej pieniążków niż myślisz .

    Są także specjalne programy edukacyjne przeznaczone dla osób które nigdy nie nurkowały a które chciałyby spróbować. Płatne ale malutko. Pozwala to na nurkowanie pratkycznie każdemu. Wtedy instruktor prowadzi Cię pod wodą za rączkę, panuje nad wszytkim a Ty masz tylko oddychać i delektować się podwodnym światem . Jakbyś kiedyś przejeżdzał w rejonie Bydgoszczy a warunki będą sprzyjające to serdecznie zapraszam.

    Podwodne zdjęcia postaram się wystawić jutro.
    E-1 // C-5060 // ZD 14-54 // 40-150 // 35 Macro // FL-50 // EP-2 // SHLD-2

  6. #26
    | OlyJedi Awatar kasprzyk
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Posty
    3.715
    Siła reputacji
    88
    Moja galeria
    Witam

    Tak - zaznałem już nurkowania z instruktorem - zadziwiający był mój brak orientacji pod wodą - wypłyneliśmy z jednego punktu przy pomoście, wydawało mi się, że jestem na drugiej stronie jeziora - aż tu nagle wynurzamy się w tym samym miejscu -ale byłem zdziwiony.

    Niestety na 8-metrach dowiedziałem się, że mam problem z zębem - i owszem pod wodą zapominasz o wszystkim .

    Pzdr
    Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300

  7. #27
    Awatar nurek
    Dołączył
    Mar 2005
    Mieszka w
    Kuj-Pom.
    Posty
    335
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    To fakt że z tą orientacją pod wodą tak jest. Poprostu błędnik wariuje . Chyba każdy na początku ma takie odczucia jak Ty Jest to jednak do opanowania. Dziś nie wchodzę do wody bez kompasu. No chyba że w trzcinki .
    Kiedyś miałem podobny przypadek z zębem. Ból był stasznie dziwny wskazujący raczej na zatoki a nie ząb. Przy podniesieniu się o metr wszystko było OK. Potem 50cm w dół i znowu ten ból. Dopiero u dentysty okazało się że mam mikroskopijną dziurkę o której na powierzchni nie miałem zielonego pojęcia .
    Zapraszam Cię do mojego wątku o nurkowaniu http://www.olympusclub.pl/forum/viewtopic.php?t=6070 i pozdrawiam.
    E-1 // C-5060 // ZD 14-54 // 40-150 // 35 Macro // FL-50 // EP-2 // SHLD-2

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.