E-500 problem z ostrzeniem

[Grzassman]

Witam!

Od kilku tygodni jestem w posiadaniu E-500 dual kit. Już od początku zauważyłem że aparat ma spore problemy z ostrzeniem przy mniejszym oświetleniu. Ręczne ostrzenie jest praktycznie nie realne w takim małym wizjerze i przy słabym świetle. Wspomagam się funkcją AF ILLUMINATOR, ale wydaje mi się, że na jakiś uroczystościach kościelnych, czy imprezach ta funkcja raczej odpada. Oczywiście podkreślam, że myślę o zakupie lampy zewnętrznej, ale czy to pomoże w ostrzeniu? Jak wy sobie radzicie? Pozdrawiam i proszę o pomoc!

[dzemski]

Wiekszosc aparatow fotograficznych z AF ma podobny problem. Ostrzenie w warunkach przytlumionego oswietlenia, kiedy nie ma mocnych kontastow przyspaza wiele problemow. Sa rozne psosoby rozwiazywania tego klopotu przez producenta, jednym z nich jest nasz AF-Illuminator innym czerwona lampka (w sony wyglada jak laser z dyskoteki ;P ). Powiem szczerze, ze na uroczystosciach koscielnych nie bedzie problemow (obskakuje ostatnio troche ze swoim e300). Panna mloda i Pan mlody maja zazwyczaj jakies elementy kontrastowe, a i ksieza i goscie sa dosc "krzykliwie" poubierani. Na ostatnim slubie zrobilem 250 zdjec i moze w ok5 przypadkach wlaczyl sie Illuminator. A i tak wyglada on lepiej (na filmie video) niz czerwone centki na calym kadrze . Z 250 zdjec ostre wyszly 250, przy czym 2 udalo mi sie przeswietlic (zewnetrzna lampa bez trybu wspolpracy z aparatem)

[robin102]

dzemski kurde , a jaki obiektyw Ci tak ładnie i pewnie ostrzył ??

[dzemski]

14-45, bez klopotow mi szlo

[Rafał Czarny]

Zewnętrzna lampa Olympusa (FL 36 albo Fl50) pomoże ostrzyć, bo ma wbudowaną czerwoną lampkę wspomagającą AF. To wspomaganie ostrzenia błyskami wbudowanego flesza to kompletna porażka. Wyłączyłem to na stałe.

[robin102]

Jedna i druga to ma ale działa to na symboliczną odległośc doslownie 2-3 metrów.

[Grzassman]

Czyli nie ma na to rady? Nie mówcie, że jedynym wyjściem będzie zakup nowego jaśniejszego obiektywu, bo teraz nie mam na to funduszy. .

[Rafał Czarny]

Nie demonizujmy. W większości sytuacji zdjęciowych AF w Olku sprawuje się dobrze. Jeśli są kłopoty bo za ciemno, to można szukać miejsca gdzie AF złapie ostrość (wiadomo, że na jednorodnych płaszczyznach AF głupieje, zwłaszcza gdy jest ciemno. Trzeba szukać jakiś krawędzi, miejsc kontrastowych, gdzie stykają się jasne i ciemne płaszczyzny). A jak jest ciemno jak w *****, to... problem.

Na bliskie odległości pomaga światełko wspomagania AF, a jak nie wyrabia to trzeba ręcznie ostrzyć. W kitowych obiektywach nie ma niestety skali odlegości. To się dobrze sprawdza (skala na obiektywie), bo na oko można dość precyzyjnie ocenić odległość. A przy szerokokątnych obiektywach głębia ostrości jest duża, więc fota powinna wyjść ostro.

[luc4s]

A ja twierdzę, że musisz poprostu poznać mechanizm działania AF, ja swojego poprzedniego Olympusa c740 znałem do tego stopnia, że spokojnie robiłem ostre fotki na koncertach jak i również w kościołach. Obecnie też kiedyś fociłem jeden koncert gdzie nie było prawie wogóle oświetlenia sceny, bo całość była na sali ( nie pytajcie co za kretyn wpadł na pomysł organizować koncert na sali gimn. ale zdarzają się i tacy), ostrość ustawiałem tylko i wyłącznie za pomocą czerwonej lampki wbudowanej w FL36

[Grzassman]

Czyli zaczynam zbierać na lampę. FL36 kosztuje koło 1000.