Wiosna!WiosnaNaSwiecie!

[excel]

Nib

nikt nie rzucal hasla "Biala polska wiosna", jak to niekiedy z jesienia bywalo - "Zlota polska jesien", a wiec....a tylko na rzut beretem od Was.
A poza tym sa tak bardzo polskie kwiatki, ze im zadna inna ziemia nie sluzy i na obczyznie wygladaja mniej okazale. Nostalgia mnie ogarnia.

Pozdrawiam,
excel

[qwerty]

wzruszony nostalgią jak i przyznaniem ze kwiatki tak naprawde są jedynie takie jakie są - bo skoro nie sa w polskiej ziemi... podziwiam jakość jak i samą fotkę, ale o tym juz pisałem... no i ze skruchą wyznaję: wierzę...

[excel]

Qwerty

dziekuje, ulzylo mi na duszy.

Pozdrawiam,
excel

[excel]

W tym roku ma nie byc wiosny - po marcu w kalendarzu pojawi sie styczen...

a skad u Ciebie tyle pesymizmu? A ja marzannie juz outfit kombinuje?

Pozdrawiam,
excel

[Tadeusz Jankowski]

Kwiatki są przedwiosenne- zwiastunki wiosny, pierwiosnki.
Gromada białych główek układa sie sprytnie po przekatnej, co dodaje co prawda w stanadartowy sposob, ale jednak, estetyki tej fotce. Łodyżki wychodzą troszkę poza głębię ostrości, ale są wystarczająco wyraźne, aby widz dostrzegł skupienie, kępkę kwiatuszków. Tło jest dość spokojne, światło również.
Wiosenność śnieguliczek objawia mi sie w postaci radosnej, optymistycznej bieli skłonionych główek, jasności pokonującej biel zimy.
Zdjęcie jest bezpretensjonalne, bezmanieryczne, bardzo wdzięczne i tchnące optymizmem.
Brawo excel.
pzdr, TJ
P.S. Mam wrażenie, że nasz fotokonkurs pt. "Przewiosnie" odbywa się jakby tylko w nurcie "off".
Pzdr. TJ

[kapir]

niech kto powie, ze nie nadchodzi! Powatpiewujacym na dowod....

Nie wierzę. Może w miejskich ogródkach faktycznie coś pod folią zakwitło. W całej - normalnej - reszcie Polski jeszcze zima. Mam stałą lokalizację na przebiśniegi (naturalne - nie ogródkowe) i tam jest jeszcze 30 cm śniegu ! .

[excel]

Tadeusz,

dziekuje za ocene. Zgadzam sie z Toba, ze tego typu zdjecia, w tak szarej porze roku napawaja radoscia i optymizmem. Tak to odebralem i nie inaczej Wam chcialem przekazac. Czekam na slonce,....i czekam,...i nic.

kapir,

dzisiaj wzialem namiar na ciemnofioletowe krokusiki, w moim wlasnym ogrodzie, na otwartej przestrzeni. Czekam tylko, az "wymiatanie nieba" sie skonczy, poniewaz caly dzien deszcz i snieg, grad, miligramowe promyki slonca i znowu jakas kasza leci. Jutro do nich podejde, tak z samego rana i Tobie na dowod przesle.

Pozdrawiam,
excel