Wydaje mi sie, ze gdyby zdjecia biorace udzial w konkursie byly oceniane, zachecilo by to wiele osob do wystawienia swoich prac. Konkursy, ktore przechodza bez echa, poniewaz pies z kulawa noga nie da nam "piatki, albo jeszcze lepiej - szostki"nie sa konkursami. Kazdy z nas cieszy sie pozotywna ocena, a jeszcze lepiej jezeli jest sie wybranym - tym pierwszym najlepszym, czy drugim - jakby nie patrzyl nastepnym za najlepszym. Kazdy z nas jest gdzies w glebi dzieckiem, lubi byc wynagradzanym, szczegolnie zas za wlasna prace .
Pozdrawiam,
excel
PS. Tadeuszu, a moze Ty wzialbys sie za wzbudzenie do zycia podupadlej idei konkursow? To tylko taka drobna propozycja. Kto za?