Cześć,
A ja tam założyłem swój filtr na obiektyw zanim jeszcze zapłaciłem za aparat i wyszedłem z nim ze sklepu. Od tego czasu nie ściągam go w ogóle i nawet o tym nie myślę. No może sporadycznie do dokładniejszego wyczyszczenia. Często dziw bierze jaki syf na tym szkiełku potrafi się zgromadzić pomimo pozornie sprzyjających warunków. Nie wyobrażam sobie katowania obiektywów nawet jakąś tam specjalną dedykowaną ściereczką.
Jak sobie pomyślę że prawie rok mordowałem C5060 zanim sobie sprawiłem tulejkę i filtr to do dziś pukam się w łeb. Do dziś mi go żal. Już więcej takiego błędu nie popełnię. No tym bardziej że ZD 14-54 jest "troszkę" droższy od całego 5060.
Osobiście nie zauważyłem żeby filtr negatywnie wpływał na jakość zdjęć. Szczerze powiem że nawet nigdy nie robiłem porównania "przed / po". Porostu nie było mi to potrzebne. Jakość zdjęć jest nienaganna i satysfakcjonująca i to może dla tego. Robiłem różne fotki. Wschody, zachody ze światłem i pod światło i nie zauważyłem nic niedobrego.
No chyba że może jestem zbyt mało wymagający co mi się nie wydaje
Jeżeli w przyszłości kupię sobie jakieś nowe szkiełko to zapewne pierwszą rzeczą jaką zrobię to założę na niego zwykły filter UV. Na pewno żadne bliki i sample z sieci typu "after/before" nie skłonią mnie do zmiany zdania![]()