Jasność na pierwszym planie jest OK. Po prostu strój kolesia jest czarny (z przecierkami na złoto). Cień widać dopiero na czole pod kapeluszem.Zamieszczone przez dka
Jasność na pierwszym planie jest OK. Po prostu strój kolesia jest czarny (z przecierkami na złoto). Cień widać dopiero na czole pod kapeluszem.Zamieszczone przez dka
na domowym monitorze wieczorowa pora wyglada jeszcze lepiej. jasnosc malo tego, ze jest ok, to jeszcze w deche. podzieliles sprawiedliwie i na karola i na cala reszte. gratulacje.
zapraszam wszystkich do mnie na kompa![]()
agapiet: dokladnie tak samo zrobielm. Najpierw popatrzylem na zdjecia, na sobowtora Karola, potem na tytul i dopiero na czlowieka z tylu. Bardzo fajny zabieg, zdjecie i tytul tworza jedna, nierozlaczalna calosc. I jak zawsze swietnie uchwycona scena![]()
Zamieszczone przez Rafał Czarny
Rafal, wyzwol mnie z niewiedzy i zdradz tajemnice Karola. Jaka ksiegowosc, jaki Karol? Powinienem to wiedziec?
pozdrawiam,
excel
excel, a moge ja? czuje sie spolecznym doradca, tymbardziej, ze siedze przy kompie.
mysle, ze stanowisko ksiegowego zostalo narzucone losowo, podobnie jak imie. rownie dobrze, moglo by pasc imie - stefan.
excel, juz ok? czy caly elaborat napisac? jak cos to spoko. mam czas i ochote popisac, jednak mysle, ze wyjasnienie o ksiegowosci i imieniu wystarcza.. hm??
Dka trafił w sedno tarczy.
jesli moj post niesie negatywny ton to znaczy, ze nie przylozylem sie do jego napisania. nie mialem takiej intencji, ale jak czytam drugi raz to brzmi troche szorstko. sorry.. co zlego to nie ja
Rafal, dka,
gdzies mi szemralo, ze tym pytaniem wystawie sie na smiech, ale akurat tego typu tajemnicze okreslenia sa mi jakos dziwnie obce. Ofiara emigracji jestem.
pozdrawiam,
excel
Dka, aljowju...
Rafał,
Po kolei.
Fotkę przedstawiająca szczeniaki bardzo doceniam. Jest unikalna, ponieważ coś takiego –ułożenie łebków w jednej płaszczyźnie i to łebków w miarę zadowolonych i sympatycznych oraz ich zdjęcie, możliwe jest do uzyskania tylko przez fachowca od psów i jednocześnie fachowca od fotografii. Zdjęcie jest bardzo znośne fotograficznie. Co najmniej do kalendarza dobrej firmy.
Kolorową fotkę dziewczynki z pieskiem bardzo chwalę, ponieważ po pierwsze jest spontaniczna, zakomponowana nieźle - łebek pieska i głowa dziewczynki są ułożone prawie po przekątnej. Zestawienie mimiki zwierzęcia i człowieka jest bardzo interesujące – u dziewczynki widać przyjazność, spontaniczną miłość do zwierzaka, a na mordce szczeniaka daleko posunięta tolerancję. Tak więc fotka jest ekspresyjna, do czego także przyczynia się kolor (róż bluzeczki), kitek na głowie, poza dziewczyny. Jej figura – głowa, ramiona i pies tworzą zakole uścisku, pętlę stanowiącą przyjemny element kompozycji. Na zdjęciu jest zarejestrowany jakiś moment, patrząc na nie możemy przewidywać, że za chwilę dziewczynka zwolni serdeczny uścisk, piesek się wymknie, będzie łapanka... itd. itd. Bardzo przytomnie chwycony moment.
Ostatnie zdjęcie przedstawiające kolejnego wydrwigrosza i podoba mi się jeszcze bardziej. Ciemna postać dominuje, wyrasta w niebo, jest i sylwetkowa i troszkę światłocienia jest na niej co mi się bardzo podoba z punktu widzenia warsztatu fotograficznego, bo postać jest znacząca, i jednocześnie soczysta, mięsista (tylko szkoda uciętych stóp), widać jej pozowanie i bezruch. Bardzo szczęśliwie są złapani w obiektyw dwaj widzowie po prawej. Ich spojrzenia kierują się ku górze, tworzą trójkąt z wierzchołkiem na głowie postaci, spojrzenie widza podświadomie podąża po liniach ich spojrzeń. Doskonała jest też ekspresja na ich twarzach. Widać także, że nie wszystkich na ulicy to interesuje.
Ze względu na czarną postać kompozycja jest z punktu widzenia estetyki niecentralna, czyli z założenia nieszablonowa, ale ci dwaj przypatrujący się goście po prawej przeciągają ją do centrum i nadają bardziej złożony charakter, dodają element fabularny – coś opowiadający. Kamienica w tle, jak na moje oko, jest zbyt jasna i niebo też, ale tę wydumaną przeze mnie wadę kompozycyjną ratuje jej elewacja i ornament na szczycie. W sumie widzę dobrą równowagę na fotce.
Dla mnie najważniejsze są dwa elementy ujętej sceny ; ciemna postać i dwaj przechodnie przyglądający się jej.
Dobre fotki!
Pzdr, TJ