Streety i nagie kobity

**Rafał Czarny** · 24.02.07, 22:41

Dzięki Panowie za komentarze. Zwłaszcza Grizzowi, który ciągle mnie op...dala. No i dobrze. Jeszcze by mię się we łbie poprzewracało

. Cenię krytyczne głosy, dużo się z nich uczę. Walcie więc jak w bęben (a nawet jak w benben).

Kolejna fota:

358

źródło

**suchar** · 24.02.07, 22:48

A jak sie komus podoba, to juz zle, tak?

No to teraz bedziesz mial, czego chcesz:

358-niby niezle, ale jakos to przepalenie mi nie podchodzi, te cienie sa moim zdaniem ciut za dlugie. Jakos tak mam wrazenie, ze to tylko sfotografowany ruch chodnikowy, niewiele wiecej. Tak jakby jest to cos bardziej interesujacego, niz taka po prostu fotka, ale we wczesniejszych bylo widac wiecej, mozna bylo znalezc jakas historie.
Pzdr

**Rafał Czarny** · 24.02.07, 23:09

Zamieszczone przez suchar

...ale we wczesniejszych bylo widac wiecej, mozna bylo znalezc jakas historie.Pzdr

Czepiasz się

. Nie ma historii w ostatniej focie?

. Szkoda, że kolega dka mało się ostatnio udziela na forum. On potrafił dorabiać niezłe historie do fot. Dany, wrudź!!!

źródło

Kolejna wygrzebana ze śmietnika historii (czekam na wiosnę

):

359

źródło

**suchar** · 24.02.07, 23:28

Wiem, ze sie czepiam, w koncu mialem

Ale prawda jest, ze 358 mniej mi podeszla od reszty. A 359 znowu w dawnym stylu

Taki niby balagan jest na tej fotce, a jednak jest ona uporzadkowana. Mina tego Pana... "Ech... Mieli sie zlatywac po moje rysunki, a tu ani jednego frajera... Jeszcze dwie godziny... Zimno tu, cholera..."-zdaje sie, ze mowi. Ta Pani, ktora wchodzi w kadr, jakby symbolizuje, ze nikt go nie zauwaza, nikt sie nie zatrzyma...
Pzdr

**Rafał Czarny** · 24.02.07, 23:35

Zamieszczone przez suchar

Wiem, ze sie czepiam, w koncu mialem

Ale prawda jest, ze 358 mniej mi podeszla od reszty. A 359 znowu w dawnym stylu

Taki niby balagan jest na tej fotce, a jednak jest ona uporzadkowana. Mina tego Pana... "Ech... Mieli sie zlatywac po moje rysunki, a tu ani jednego frajera... Jeszcze dwie godziny... Zimno tu, cholera..."-zdaje sie, ze mowi. Ta Pani, ktora wchodzi w kadr, jakby symbolizuje, ze nikt go nie zauwaza, nikt sie nie zatrzyma...
Pzdr

Trafiłeś z interpretacją w sedno tarczy

.

Ostatnie trzy foty (na dziś) wygrzebane z archiwum (Jezusie z Nazaretu, ile ja tego naprałem

).

360

źródło

361

źródło

362

źródło