Streety i nagie kobity

[Rafał Czarny]

Owszem, tylko w moim przypadku. Zdjęcia, które obrazem nie są dopowiedziane, są częścią całego cyklu, który ma swój tytuł i swoją ideę.

O tym właśnie pisałem. Mnie się np. zupełnie nie podobają Twoje prace, ale nie wchodzę pod nie i nie stawiam zer. Po prostu nie trafia do mnie Twoja idea, nie rozumiem jej zupełnie. Estetycznie te zdjęcie zupełnie mi się nie podobają. Dopisanie pretensjonalnego tytułu typu: samotność, niespełnienie, nierzeczywistość itp. w moim przekonaniu nie dodają Twoim zdjęciom ani idei, ani treści.

Ale zauważ, że ani raz nie postawiłem zera (ani żadnej innej oceny pod Twoimi zdjęciami). Wyszedłem z założenia, że mogę się mylić i być może Twoje zdjęcia nie są kiepskie tak jak mi się wydaje. A tylko ja ich nie rozumiem. Dlatego ich nie oceniam, a opinię zostawiam dla siebie.*

* W tym przypadku zrobiłem wyjątek, ponieważ zostałem wywołany do tablicy.

Zrozumiałeś to wreszcie?

[Ania_]

Teraz to ja się pogubiłam w Waszych wywodach. Czyli jak ktoś nie rozumie, to ma zachować opinię dla siebie? Tak czy nie?

[Mirek54]

Teraz to ja się pogubiłam w Waszych wywodach. Czyli jak ktoś nie rozumie, to ma zachować opinię dla siebie? Tak czy nie?

Mysi.Ja moze Ci wytlumacze,bo oni jak beda tlumaczyc to i tak kazdy na swoja strone bedzie ciagnac.Moge?Skore sprzeciwu nie widze to jedziem z elaboratem.
Jesli ja i Helmut przy Tobie bedziemy po niemiecku dyskutowac o jakims temacie,bedziesz w stanie ocenic czyj niemiecki jest bardziej niemiecki,juz nie wymagam,zebys okreslila kto z nas ma racje.
Albo.Jesli zobaczysz fotel w stylu Gdanskim i tzw. Ludwika jestes wladna okreslic ktory jest bardziej prawidlowy i oddany stylowi,czy po prostu powiesz tylko,ze ten Ci sie podoba a ten nie.
Albo jeszcze inaczej.
Jesli facet sie farbuje na rudy kolor,a ty nie cierpisz rudzielcow.Nie wiesz i nie rozumiesz dlaczego on sie farbuje.Podchodzisz do kazdego napotkanego rudzielca na ulicy i mowisz-Ale zes paskudny,lo matko,brrr.Czy po prostu omijasz i ignorujesz,myslac sobie-nie podoba mi sie ta moda.

[kali999]

Jak widać Rafał tak myśli, a ja nie.
Ja się cieszę, że wielu osobom podoba się projekt i również tym którzy ze sztuką obcują na co dzień, dzięki temu miałem m.in. wystawę w galerii Obok ZPAFu czy na MFFM. Jednak to nie sprawia, że nie dopuszczam do siebie myśli, że ktoś może się na ich temat krytycznie wyrazić. Chociaż wolałbym, żeby zanim wyrazi opinie, wcześniej zapoznał się z treścią opisującą cykl, którego bynajmniej nie jest sam tytuł. Przykład bardzo prosty kolegi, którego poznałem właśnie na festiwalu w Jarosławiu: http://igoroles.d2d.pl/gallery-view-21-parking.html zobaczyłem zdjęcia, myślę sobie bez rewelacji, ale później przeczytałem tekst opisujący projekt i w ciągu paru minut ten projekt ze średniego stał się dla mnie projektem genialnym.

Tu link jakbyś miał ochotę trochę więcej poczytać o projekcie niż tylko "pretensjonalny" tytuł - http://www.go.zpaf.pl/page121/page132/page132.html

Jednak dalej uważam, że tyle opinii ile ludzi i każdy ma je prawo wyrażać.

[Ania_]

Mysi.Ja moze Ci wytlumacze,bo oni jak beda tlumaczyc to i tak kazdy na swoja strone bedzie ciagnac.Moge?Skore sprzeciwu nie widze to jedziem z elaboratem.
Jesli ja i Helmut przy Tobie bedziemy po niemiecku dyskutowac o jakims temacie,bedziesz w stanie ocenic czyj niemiecki jest bardziej niemiecki,juz nie wymagam,zebys okreslila kto z nas ma racje.
Albo.Jesli zobaczysz fotel w stylu Gdanskim i tzw. Ludwika jestes wladna okreslic ktory jest bardziej prawidlowy i oddany stylowi,czy po prostu powiesz tylko,ze ten Ci sie podoba a ten nie.
Albo jeszcze inaczej.
Jesli facet sie farbuje na rudy kolor,a ty nie cierpisz rudzielcow.Nie wiesz i nie rozumiesz dlaczego on sie farbuje.Podchodzisz do kazdego napotkanego rudzielca na ulicy i mowisz-Ale zes paskudny,lo matko,brrr.Czy po prostu omijasz i ignorujesz,myslac sobie-nie podoba mi sie ta moda.

Dzięki

[Rafał Czarny]

Teraz to ja się pogubiłam w Waszych wywodach. Czyli jak ktoś nie rozumie, to ma zachować opinię dla siebie? Tak czy nie?

Widzę, że docierają tylko przykłady odnoszące się do konkretnej osoby. Zatem jeszcze raz.

Wyobraź sobie - robisz zdjęcia przyrody - rośliny. Rafał Czarny nie robi takich zdjęć. Dla niego są to badyle, takie zdjęcia mogłyby nie powstawać w ogóle. Wrzucasz takie zdjęcie do galerii i Rafał Czarny wali zero. Bo mu się zdjęcie nie podoba. Marudzi pod każdą fotą.

Rafał Czarny tak nie robi. Dlaczego? Bo dopuszcza do siebie myśl, że to mogą być wartościowe prace, a tylko on się na nich nie potrafi poznać. Nie rozumie takiej twórczości, nie czuje jej, nie potrzebuje jej do szczęścia. Podobnie jak nie lubi muzyki poważnej, od Chopina dostaje brzydkiej wysypki, od Czajkowskiego zaczynają mu dokuczać hemoroidy. Ale nie pisze, że to beznadziejna muzyka i warta zera w skali sześciostopniowej. Rozumie, że nie rozumie takiej muzyki.

Następna rzecz - Czarny to człek przyzwoicie wychowany, nie lubi robić ludziom przykrości. To drugi powód, dla którego takich zdjęć nie ocenia. Uważa, że takie zera byłyby zwykłym buractwem, a Czarny burakiem nie chce być.

To naprawdę takie trudne do ogarnięcia?

[Ania_]

Luzzzzz. To było tylko pytanie - tak czy nie.

Czyli nie rozumiesz zdjęcia, nie udzielaj negatywnej opinii, bo zrobisz przykrość autorowi i wyjdzie, że niewychowany jesteś. Ja tak tę opinię rozumiem, jaśniej już nie potrafię. O to Ci chodzi?

Można podejść do tematu jednak jeszcze z drugiej strony, czyli jeśli nie rozumiem zdjęcia, to może nie niesie ono za sobą danych emocji? Też tak może być. Jest kupa zdjęć na fotodziwactwach, które są fajne tylko dla ich autorów.

Ponieważ teraz wywołane zostały moje badylki, to jeszcze jedno napiszę. Kiepskie porównanie. Bo to są zwyczajne przyrodnicze zdjęcia, w których się nie da doszukać drugiego tła. To zapis życia przyrody! Jestem ciekawa jak bez takich zdjęć, chciałbyś, aby wyglądały różne atlasy przyrodnicze czy geograficzne? Trudno rozumieć takie fotografie, bo tutaj nie ma nic do rozumienia. Jak sobie wyobrażasz w ogóle porównanie takich tematów? Od której strony? Technicznej? Chyba tylko takiej, chociaż sam doskonale wiesz, że w fotografii przyrodniczej pierwsze lepsze maźnięcie aparatem by jednak już nie przeszło.

Jak fiksografia ma mieć sens, to musi coś ze sobą nieść. Tak mi się wydaje. Jakieś skojarzenia (vide fotka z bramą) lub być jak dla Wanilii po prostu ładną akwarelką. Może być jednak tak, że zwyczajnie komuś się nie podoba. I jednak jestem nieprzekonana co do tego, że autora taki tekst, jak o 0 nie irytuje. Tylko po co odbijać pałeczkę? Ty też masz kiepskie zdjęcia, ja ich nie komentuję... Ty robisz badyle, ja ich nie komentuję...

Jeśli ktoś przyjdzie do mojego wątku i powie, że nie rozumie fotografii przyrodniczej, to nawet przy niepochlebnych opiniach, przyjmę go z otwartymi ramionami. Taki masochizm. Dlaczego? Bo może właśnie dzięki temu zrozumie lub spróbuje zrozumieć, a nie odrzuci na wstępie.

Już sobie idę.

[Rafał Czarny]

Tylko po co odbijać pałeczkę? Ty też masz kiepskie zdjęcia, ja ich nie komentuję... Ty robisz badyle, ja ich nie komentuję...

Celowo w tamtej wypowiedzi użyłem burackiej retoryki, której na co dzień nie stosuję. Po to, żeby Ci uzmysłowić to o czym piszę od iluś tam postów. Zastanawiam się czy faktycznie nie łapiesz o co mi kaman czy się po prostu ze mną droczysz.

Znam Cię trochę więc pewnie te słowa były dla Ciebie nieprzyjemne i w jakimś stopniu przykre. Nazwałem Twoje wielogodzinne trudy w pogodni za dobrym zdjęciem pogardliwym słowem "badyle" (no chyba, że w jakiś żartobliwym kontekscie). Tak naprawdę wcale tak nie myślę, nigdy bym nie nazwał tak Twoich zdjęć. Sam nie robię zdjęć przyrodniczych, ale doceniam dobre kadry tego typu.

Jest jeszcze druga kwestia - forma. Tę samą treść można przedstawić na iks sposobów. Np. "Uważam, że Twoje zdjęcia to zwykłe badyle. Po co ludzie w ogóle robią takie beznadziejne zdjęcia?". Albo: "To zdjęcie do mnie nie trafia. Może dlatego, że w moim przekonaniu kompozycja jest nie najlepsza". Niby to samo, ale nie to samo. Pierwsze zdanie napisał Rafał Czarny - burak, drugie Rafał Czarny - nieburak (nie mylić z nieborakiem )

Staram się nie robić ludziom przykrości moimi komentarzami. Oczywiście czasem to robię, jeśli wejdę z kimś w spór albo kogoś zwyczajnie nie lubię (takich ludzi jest niewielu).

Po co mam pod czyimiś zdjęciami pisać komentarze, które kogoś poirytują albo zasmucą. Ani mi się od tego nie powiększy, ani nie zmniejszy*. W końcu fotografia na naszym amatorskim forum to tylko zabawa - dla jednych mniej dla innych bardziej ważna. To nie zawody w ringu, kto komu mocniej dop....li.

Mój ostatni post skierowany do Kalego był z pewnością dla Niego nieprzyjemny. Popełniłem go z premedytacją, żeby mu uświadomić, że obsrać kogoś jest bardzo łatwo. Użyłem złośliwej retoryki, napisałem słowo "pretensjonalny" i pewnie przykro się chłopu zrobiło. I choć faktycznie myślę tak o jego twórczości jak napisałem to użyłem (sprowokowany niemądrą dyskusją) burackiej retoryki. To samo mogłem napisać w łagodnej formie i wtedy nie zrobiłoby mu się przykro. Chłop się w końcu natrudził, cały dumny jest ze swoich zdjęć i wystawy, a taki Rafał Czarny - burak obsrał to w trzech zdaniach.

Kali, zrobiłem to z premedytacją i teraz mam nadzieję trzy razy się zastanowisz zanim komuś pochopnie wystawisz zero i cwaniacki, buracki komentarz.

Jeśli ktoś przyjdzie do mojego wątku i powie, że nie rozumie fotografii przyrodniczej, to nawet przy niepochlebnych opiniach, przyjmę go z otwartymi ramionami. Taki masochizm. Dlaczego? Bo może właśnie dzięki temu zrozumie lub spróbuje zrozumieć, a nie odrzuci na wstępie.

Jeśli napisze pod Twoim zdjęciem, że "nie rozumie fotografii przyrodniczej" to być może przyjmiesz go z otwartymi ramionami i przytulisz do kształtnej piersi. Ale jeśli napisze Ci buracki komentarz pod zdjęciem to zrobi Ci się zwyczajnie przykro, wkurzy Cię itd.

* Mam oczywiście na myśli obiektyw.

[kali999]

Szczerze to co napisałeś po mnie spłynęło, bo nie jesteś osobą, której opinia jest dla mnie ważna.
Jeśli uważasz mój pierwszy komentarz za cwaniacki, buracki to już nawet mi się nie chce więcej z tobą dyskutować, bo nie lubię rozmawiać z osobami, którzy dopowiadają sobie bajki.

[Rafał Czarny]

Szczerze to co napisałeś po mnie spłynęło, bo nie jesteś osobą, której opinia jest dla mnie ważna.
Jeśli uważasz mój pierwszy komentarz za cwaniacki, buracki to już nawet mi się nie chce więcej z tobą dyskutować, bo nie lubię rozmawiać z osobami, którzy dopowiadają sobie bajki.

Ja też nie mam ochoty z Tobą rozmawiać. Bywaj zdrów.

ps. Jeśli nie chcesz uchodzić w necie za buraka to pisz "Tobą" z dużej litery.