Piter, znasz mnie więc wiesz, że jestem heterykiem, aż do bólu. Ale jeśli kiedyś w studio przewróci się ciężka lampa na statywie, pierdzielnie mnie w czaszkę i stanę się biseksualny, to Ci się oświadczę.
Stworzymy białe małżeństwo homoseksualne. Znaczy się, nie będziemy się do siebie zbliżać (no chyba, że w calu stuknięcia się pucharami), ale za to będziemy razem mieszkać i będziemy sobie sprowadzać na bazę fajne panienki. Co Ty na to?
1273