Rafale,
przygladam sie tym kwiatuszkom we wszystkie strony i przyznam, ze jakos trudno mi sie przyzwyczaic do B&W wersji.
Kiedys, dawno temu zrobilem sliczna czerwona, kroplista Roze. Ze zwyklej ciekawosci odebralem jej kolor. Byla do przyjecia. Jednak w innych kwiecistych przypadkach brakuje mi piekna i harmonii kolorow, jakie na tej ziemi najbardziej okazale daja kwiaty.
Byc moze jak bede kiedys duzy, to zmienie przyzwyczajenia.
Pozdrawiam,
excel