Rafał,
Esencją istnienia takich nasprajowanych figur, jakie przedstawiasz na zdjęciach jest bycie zauważonym, a zdjecie czarno-biale nie przekazuje tego.
Pzdr, TJ
Rafał,
Esencją istnienia takich nasprajowanych figur, jakie przedstawiasz na zdjęciach jest bycie zauważonym, a zdjecie czarno-biale nie przekazuje tego.
Pzdr, TJ
Tadeuszu, niejaki Ron van Dongen fotografował czarno-białe kwiaty i zaliczany jest do mistrzów fotografii. A kolor wydaje się esencją kwiatów w większym stopniu, niż żywych figur (zauważ, że niektórzy są w białych strojach).Zamieszczone przez Tadeusz Jankowski
tu link do zdjęć Dongena - http://www.artphotogallery.org/02/ar...dongen_01.html
Taduszu, można tak i można siak. Jak mawiał Szwejk - "pewnych rzeczy nie wolno, ale można".
PS. Nie porównuję się do Dongena. Znam swoje miejsce w szeregu.
Rafał,
Oczywiście, ze mozna. Kanony estetyczne bardzo silnie zależą od bieżących trendów. Np. jeśli jest trendy mieć na sobie bejsbolowkę daszkiem do tyłu, spodnie z mankietami i koszulę bez kolnierzyka, to zadna argemuntacja nie odwiedzie ludzi od takiego noszenia się. Vis major.
Pzdr, TJ
askłezemła, tadeusz, albo ktokolwiek - co znaczy 'Vis major'?
rafal, a czemu nie ruszasz zadnymi suwakami jak dajesz bw? jak by podjechal kontrastem to by wychodzilo bardziej niezwykle. tzn. te sa takie dla mnie 'za czyste', 'za po prostu przekonsertowane na bw'. wez po popatrz kiedys, pliska.
Taduszu, trend na monochromatyczną estetykę w fotografii trwa półtorej wieku.Zamieszczone przez Tadeusz Jankowski
![]()
Jeśli masz czas, to poruszaj proszę suwakami przy którejś z ostatnich fot. Może Twoje efekty będą lepsze. Trochę ruszałem suwakami, ale może za mało?Zamieszczone przez dka
Panie Rafał
po pierwsze primo, zamiast sie "lenić" pobaw sie Pan kontrastem i wyrazistościa, to przecież w przypadku czerni-bieli podstawa.Po drugie primo, skoro juz robisz Pan fajne foty - przykładaj się Pan do kadru (jakbyś tak przycelował, co by rury nie było to extra zdjęcie, rura jak to rura rozprasza
co najwazniejsze - fajna seria
pzdr
juka
Nie zwróciłem uwagi na ruruęZamieszczone przez juka
.
Wcale się nie leniłem, ruszałem suwakami, bawiłem się kontrastem (nie wiem co masz na myśli pisząc "wyrazistość"). Tak mi się wydawało OK. Są dwie szkoły - falenicka lubi mocne kontrasty, otwocka woli więcej półtonów. Mam taką starą książkę o fotografii pana Mroczka (nie pamiętam imienia), który piętnuje nadmierne kontrasty. Uważa, że to efekciarsto, powołuje się na dagerotypy, które były mało kontrastowe.
Jak sam walczę ze sobą - z jednej strony lubię duży kontrast, z drugie pamietam słowa pana Mroczka.
Podciąganie kontrastu powoduje utratę szczegółów w światłach i w cieniach. Matryca cyfraka to nie film, gdzie rozpiętość tonalna filmu cz-b to 12 skoków EV. Ale skoro już dwie osoby twierdzą, że za mały kontrast to wieczorkiem spróbuję przerobić na mocniejszy.
dka,
Vis major - siła wyższa.
Rafał,
Rozumiem.
Pzdr, TJ
juka nie czepiaj sie rafala rur, bo on z biodra strzela a wogole w wizjerze ma zaslepke. nie czytasz tego watku, czy co??