Podobaja mi się portrety dwóch panów, tego z fajkiem najbardziej, zaraz po nim gościu w kapeluszu. Portret Anny Dymnej w mojej ocenie w pełni oddaje jej osobowość, wiecznie rozmarzona, rozkochana, prawdziwa kobieta, teraz już trochę starsza ale nadal ma swój urok.