irek50: z brakiem wpływu kształtu tylnej maski na bokeh chyba nie do końca masz rację. Używam od dłuższego czasu maski zrobionej wg Twoich wskazówek (wyrazy uznania za ideę), ale po przeczytaniu posta mynameisnobody postanowiłem zrobić parę prób. Wygląda na to, że rozmycie jasnych punktów obrazu jest w coraz większym stopniu zniekształcone ze zwiększaniem się ich odległości od centrum kadru - z kółek robią się kółka obcięte z jednej lub dwóch stron.
Poszedłem na całość w obcinaniu zbędnego światła wpadającego do obiektywu i zrobiłem też przednią maskę (o której pisałeś na początku). Maskę z otworem o takiej wielkości, żeby być na granicy winietowania przykleiłem do szerszego końca osłony przeciwsłonecznej. Okazało się, że w tym przypadku wpływ na bokeh jest ewidentny: kwadratowa dziura = kwadratowy bokeh, okrągła = okrągły.
Wniosek: żeby mieć idealny bokeh trzeba używać masek z okrągłymi dziurami.
Obrazki (Pancolar, pełna dziura):
1 - bez masek
2 - tylna maska, otwór prostokątny
3 - przednia maska, otwór kwadratowy