Zapraszam wszystkich do wyrażenia opinii o tym zdjęciu. Jest moje, z jakiegoś powodu je lubię ale dlatego też nie potrafię go obiektywnie ocenić.
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=850863
Zapraszam wszystkich do wyrażenia opinii o tym zdjęciu. Jest moje, z jakiegoś powodu je lubię ale dlatego też nie potrafię go obiektywnie ocenić.
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=850863
Co tu oceniać?
Genialne![]()
E-1 // C-5060 // ZD 14-54 // 40-150 // 35 Macro // FL-50 // EP-2 // SHLD-2
Fotka "Starcie" ogólnie mi sie podoba bardzo, ale mój nos mi mówi, ze nie będzie zrozumiała przez wiele osób - jest zbyt mało populistyczna, mało tabloidowa, słabo chwytliwa, zbyt złożona, wymagająca, nie trafiająca w sztampowe gusta (oby tak nie było!). Staram się patrzeć na zdjęcie właśnie z takich tabloidowych pozycji i mam pretensje do autora, że ptak na pierwszym planie nieostry i nie wiadomo o co mu chodzi, ptak na drugim planie ma skrzydła wykadrowane (obcięte), nie widać starcia, tylko jakiś grymas na jego twarzy, zdjęcie jest mało kolorowe, czy to jest walka o pożywienie (nie widać jedzenia), czy jakieś zaloty, czort wie...
A moje osobiste wrażenia?
Postać agresora jest wspaniała - zaborcza, widać w oczach niesłychaną pewność siebie, wręcz zarozumiałość, a z dzioba wyrwie się za chwilę okrzyk - pa-szszszszołłłł!"
Napastnik zachowuje się tak swobodnie, jak by chciał go nakryć czapką, poskramia intruza z niedbywałą wyniosłością i arogancją.
Na twarzy zaatakowanego - przerażenie, skowyt, lęk, przepatrywanie szybkiego wyjścia z tej groźnej sytuacji. Jego obrona jest markowana, symboliczna, skrzydełka podcięte.
Agresor łupie skrzydliskami, aż wióry lecą (śnieg w tle odgrywa rolę wiórów i jest pięknym ozdobnikiem).
Napastowany ma w oczach nie tylko strach, ale i refleksję - dlaczego ja, dlaczego na mnie sie uwziął?
Kompozycja jest bardzo oszczędna, właściwie pokazuje tylko dwie głowy -jedna strachliwą, drugą triumfującą, nie musimy widzieć całych konturów ptaków, to by odciągało naszą uwagę od wielkości wydarzenia - słyszymy łopot skrzydeł i kwilenie pokonanego, epizod w nieustajacym dramacie ptasiej egzystencji.
Pzdr, TJ
Dokładnie tak, mam bardzo podobne odczucia do Twoich Tadeuszu. Dla mnie z tego zdjęcia wprost promienieją silne emocje i to one są najważniejsze. Dlatego tak bardzo lubię portret i kontakt wzrokowy z fotografowaną istotą.
Zapraszam na krótki filmik. Przepraszam za nienajlepszą jakość (kręciłem to prościutką cyfrową małpką przez celownik E1). Ale mam nadzieję, że zainteresowanym wyda się interesujący. Bo któryż fotograf nie chciałby, przynajmniej raz, zobaczyć tego we własnym wizjerze?
http://www.debskijarek.republika.pl/...uteo_buteo.wmv
Wśród moich ptaków hierarhia była właściwie ustalona i rzadko walczyły. Oto jedno z takich nielicznych zdjeć obrazujących walkę. Niestety zbyt wyraźne tło nie czyni tej fotografii zbyt czytelną. Ujęcie wydało mi się jednak dość ciekawe:
http://arturo.serv01.net/olympus/upl...d_walka_fp.jpg
Zdjęcie przepiękne. Faktycznie, gdyby ptaki były na rozmazanym tle, to efekt byłby jeszcze lepszy. Bardzo lubię Twoje zdjęcia, cieszy mnie, że są tacy zapaleńcy. Bo prawdę powiedziawszy, mnie by się nie chciało...
Kolejny portret, który mam nadzieję, wyda wam się interesujący:
http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=868337
jvad,
Zdjęcie robi wrażenie. Drapieżny ptak w zimowej aurze, czujny, skupiony, bystrooki.
Kompozycyjnie odpowiada mi pozostawienie przestrzeni przed ptakiem po lewej, choć ja bym próbował go wsunąć w kadr ociupinkę w lewo, tak aby środek wypukłości skrzydła znalazł się w mocnym punkcie, ale to jest tylko takie głośne myślenie, co by było gdyby.
Dla mnie imponująca jest bystrość oka na tle "przyczesanych" piórek głowy i elegancka hakowatość dzioba w żółtej oprawie (nieco prześwietlonej, ale to zastrzeżenie proszę traktować z ostrożnością, bo nie wiadomo, co by się stało ze zdjęciem, gdyby zmniejszyć ekspozycję). Dziób zdaje się wbijać w przestrzeń.
Faktura piór jest wiernie oddana, a także widoczne jest delikatne światło kładące się na ptasią postać. Wydaje się, że obiektyw Oly dał z siebie wszystko w tej trudnej sytuacji oświetleniowej, więcej niż ogół innych obiektywów (z tej klasy cenowej) potrafi.
Ostrość maksymalna jest na łebku i maleje w kierunku do widza, co powoduje, że pióra w prawym dolnym rogu są ciutek nieostre, ale to mojemu oku nie bardzo przeszkadza.
Puszek na szyi od przodu jest lekko prześwietlony, ale można to usprawiedliwić, że to właśnie akcentuje biel piórek.
Snieżek pada, co podkreśla dość duże poruszenie płatków. Tło jest jednolite, spokojnie szare (widać kilka kółeczek od bokehu obiektywu), co nie rozprasza naszej uwagi oraz daje pole do domysłów - o co chodzi w tej pustej przestrzeni temu ptaszysku, czego tam wypatruje, dlaczego jest taki spięty. Uwzględniając to, że wszystkie drapieżniki mają taką spiętą fizjonomię, jednak można zauważyć na zdjęciu lekkie pochylenie szyi do przodu i skręt łba w lewo, co sugeruje, że on coś wyczuwa.
Wyrazy uznania.
Pzdr, TJ
Jak zwykle bardzo piękne.