Przy ustawieniu palnika takim, aby walnąć komuś prosto w twarz - uzyskasz prawie tak samo chamskie cienie ze stofenem jak i bez niego. PRAWIE. Będzie trochę lepiej i tło będzie ładniej doświetlone (światło będzie rozproszone).
Zauważyłem, że we wnętrzach najlepiej walnąć prawie totalnie w sufit - wtedy cienie są najdelikatniejsze. Generalnie troszkę mnie stofen rozczarował bo myślałem, że to remedium na wszelkie bóle - tak nie jest
Tu macie super teściki fotek ze stofenem i bez, pod różnymi kątami.
http://www.toddwalker.net/e20/flashtest/
EDIT: należy klikać w zdjęcia aparatu z odpowiednio ustawioną lampą aby obejrzeć zdjęcie nim zrobione



Odpowiedz z cytatem
