Przesladują mnie pojawiąjące sie od jakiegoś czasu tajemnicze paski (ciągi zmienionych pixeli), niszczą moje zasoby zdjeciowe!!!
Pojawiają się bez żadnej konsekwencji, a wiem że nie jest to wirus.
Już przy sciąganiu z aparatu, co druga fota jest uszkodzona, a "dobre foty" nawalają, co jest dziwne, dopiero po paru np. tygodniach.
Jest to bardzo wnerwiające gdy na rewelacyjnym zdjęciu na eksponowanym miejscu np. czole teściowej pojawia sie taki syf![]()
Są to powiekszone fragmenty zdjęć.
Bardzo prosze o pomoc.
ps. "seksowna blondi" to moja żona![]()