Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: Olympus E1 & zima

  1. #1
    Awatar R@fi
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    PZ
    Posty
    49
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria

    Olympus E1 & zima

    Cześć.

    Jestem od miesiąca posiadaczem E-1, a od jakiś 5 minut zarejestrowanym użytkownikiem forum . Szykuje mi się dłuższa wyprawa w góry, a jak widać za oknem temperatury są jakie są, więc stąd moje pytanie. W jakiej minimalnej temperaturze można robić zdjęcia (wg instrukcji 0-40 st.C), czy pomimo swojej uszczelnionej konstrukcji wewnątrz aparatu nie skropli się poźniej woda, na co szczegónie uważać? Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

    Pozdr.
    R@fi
    E - trójka plus trochę Z - coś tam...

  2. #2

    Dołączył
    Aug 2005
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    226
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    było kilka wątków poszukaj Ale dziś fociłem przy temp. -21 aparat "parzył" w ręce mimo, że chowałem go pod kurtką... Powrót do domu 30 minut dla "odparowania" i zero problemów, nie pierwszy raz zresztą Więc ruszaj i się nie stresuj
    Pozdrowionka

  3. #3
    robin102
    Gość
    Tak na zdrowy rozum to nie powinno się używac takich sprzetów w minusowej temperaturze. Najważniejsze jesli już sobie na mrozie pofocisz to aby nie przenieść aparatu do rozgrzanego pomieszczenia co skutkuje zjawiskiem kondensacji pary wodne na szklach, elektronice i niestety na matrycy. Na sensorze mogą pozostać zacieki dla niektórych nie zauważalne. Dobrze jest zabezpieczyc aparat przed szokiem termicznym w jakis materiał izolujacy od rozgrzanego powietrza i pozwolić mu powoli dochodzić do temperatury pokojowej nawet taki niby "szczelny" jak E1. Chociaż w tym temacie doświadczenia forumowiecze zapewne mają różne.

  4. #4

    Dołączył
    Aug 2005
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    226
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez robin102
    Tak na zdrowy rozum to nie powinno się używac takich sprzetów w minusowej temperaturze.
    O rety, ja mam chyba niezdrowy Ale tak na serio dla zapobiegliwych, najlepiej sprzęt włożyć po przyjściu do torby foliowej, odczekać aż korpus dojdzie do temp pokojowej i z głowy. A może lepiej w ogóle nie ruszać się z domu :P :P :P
    Pozdrowionka

  5. #5

    Dołączył
    Nov 2005
    Mieszka w
    Grodzisk Maz.
    Posty
    5
    Siła reputacji
    0
    Moja galeria
    Spoko Spoko E-1 lepiej zniósł nasze wieczorne focenie niż ja było -24 nawet się nie zwiesił.
    Pozdrawiam.
    E-1 plus.....

  6. #6

    Dołączył
    Dec 2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    31
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    To ze producent pisze ze uzytkowac mozna od 0 do + 40 to jego sprawa, ja swoje wiem.
    Wczoraj caly dzien, z rana - 24, pozniej sloneczko przygrzalo wiec -20 (wiem ze "dziwny jestem ale nie przeszkadza mi taka temp ) para sztuk baterii na zmiane w cieplej kieszeni i jedynka dawala rade, choc pierscienie zmiany ogniskowej wyraznie ciezej pracuja ( AF bez zmian )
    Generalnie nie chucham na sprzet, do tej pory canony 5, 50 i pro1 dostawaly niezle w dupe i przez wiele lat nie bylo najmniejszych problemow wiec nie spodziewam sie zadnych po E-1.
    Czasami zmiana stanu skupienia z pary w wode "zachodzila" kilka razy dziennie na wszystkich sprzetach i dawaly rade.
    Przy takich temperaturach jak ostatnio po powrocie do domu nie zalecam zadnego kombinowania z foliami czy zawijania sprzetu, wczesniej analogi zostawialem poprostu w torbie do czasu kiedy byly mi potrzebne nastepny raz, z cyframi uwazam ze jesli postoja w torbie z godzine aby wyrownanie temperatur nastepowalo w miare wolno to bedzie ok. Przeciez wlasnie po to kupuje sie 1 zeby przestac marwic sie ze "co sie stanie".
    Tomek.

  7. #7
    | OlyJedi
    Dołączył
    Nov 2004
    Mieszka w
    Zabłudów
    Posty
    612
    Siła reputacji
    24
    Moja galeria
    Witam serdecznie.

    Potwierdzam. Po przyjściu do domu nie wyjmować przez kilka godzin z zamkniętej torby. Nic się nie skropli, bo obieg powietrza jest mocno spowolniony, a aparat bezpiecznie, powoli się nagrzewa.

  8. #8
    robin102
    Gość
    Wkaładanie w szczelną torebkę foliową nie powinno mieć miejsca. Mówcie co chcecie ,ale te urządzenia nie mogą być poddawane szokom termicznym takim jak im serwujecie. To że jeszcze nie padły to Wasze Panowie szczęście. Odwdzieczą się za te traktowanie w przyszlości skrocóna żywotnoscią lub awarią w najmniej potrzebnym momencie i nawet nie skojarzycie tego z tym mrozem z przed kilku miesięcy. Woda Woda Panowie wróg elktroniki !!! Nie wierzcie w szczelność E1. Jesli by była mozliwość to należałoby zrobić taki test statystyczny i poddac np. w windzie termicznej 1000sztuk wspanaiłych E1 testowi takiemu jak np przechodzi elektronika zbrojeniowa i jestem tego pewien z doświadczenia zawodowego ,że na te 1000szt 5%-7% aparatów pojdzie na śmietnik, ap kilku tygodniach nastepne 5%. Na razie trzeba się cieszyć ,że to nie wasze. Producent naprawdę wie co pisze w instrukcji !!! może trochę asekuracyjnie dla siebie, ale apartów cyfrowych nie można mrozić !!! Powodzenia "sadyści"

  9. #9

    Dołączył
    Aug 2005
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    226
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    robin102: konkluzja jedna wiwat analogi
    Pozdrowionka

  10. #10

    Dołączył
    Dec 2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    31
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Nikogo nie namawiam do katowania sprzetu, kazdy dba o swoj tak jak uwaza, zreszta ja tez dbam ale nie popieram przesadego chuchania ktore ogranicza przyjemnosc uzytkowania.
    Cale mnostwo elektroniki uzywam na mrozach i nie zauwazylem nic zlego np: komorka - to chyba wszyscy maja, laptop, GPS - ten to dostaje w tylek, echosonda wedkarska, rozna aparaty analogi i cyfry i mnostwo innych ktorych z glowy nie pomne.
    ( nie mowiac o calej elektronice samochodowej)
    Zreszta gdzies na stonach firmowych olympusa widzialem body z zapietym 14-54 ktore tylko niewielkim fragmentem obiektywu wystawalo z snieznej zaspy.

    Uszczelnienie E-1 nie ma nic wspolnego z parowaniem i nie po to zostalo pomyslane, zeby nie parowal w srodku musialaby byc proznia.
    Przede wszystkim cieszmy sie uzywajmy swoich zabawek wtedy kiedy mamy na to ochote.

    Ponizej troche hardcoru w uzywaniu sprzetu, niemoje to aparaty i nie moje zdjecia ale jesli kiedys sie przydazy to sprzet pewnie i to wytrzyma, w koncu ludzie na syberii i w wilgotniej tropikalnej dzungli tez robia zdjecia.
    Tomek.

    http://www.flyfishing.pl/web/ff.phot...14b820473f.jpg
    http://www.flyfishing.pl/web/ff.phot...7c198ad025.jpg
    E-1 + 14-54 + 40-150 + drugi system

Podobne wątki

  1. Zima
    By bognik in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 19.01.08, 22:53
  2. Zima, zima, zima...
    By Karol K. in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 18.02.07, 17:25
  3. zima...
    By rafrog in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 8.01.06, 23:21
  4. Zima w CK ;-)
    By nems in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 1.12.05, 02:03
  5. Zima!
    By qwerty in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 22.11.04, 14:30

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.