Hmmm Ja mam dwie karty kingstona pomaranczową i niebieską -made in japan 2X256 używam ich w olku C5050 - nie miałem z nimi żadnego problemu . Obie Kupiłem używane -sprawne i takie są do dziś. W lustrzance używam tajwanskiego super szybkiego preteca i naprawde jest szybki. też zero problemów mimo ,że tajwański.
Problem trwałości kart nie leży w czystości użytego półprzewodnika , czyli płytek krzemowych do produkcji. Taki problem nie istnieje. Problemem jest natomiast wilgoć dostajaca sie po wyprowadzeniach na struktury i połaczenia bondowane miedzy napylaną warstwą aluminium na krzemie a wyprowadzeniami do slotu. Ta wilgoć-woda to niewyobrażalnie małe ilości wręcz czasteczki wpełzajace do karty przez nieszczelną obudowę. Dobra obudowa to podstawa . Trzeba włąsciwie dobrać parametry rozrzerzalnosci materiału użytego do produkcji obudów , a tego pewnie w chinach nie potrafili. Czasem wpełzają dosłownie pojdyncze cząsteczki. Drugim powodem uszkodzenia kart są wstrzasy mechaniczne - nawet mikro wstrząsy pod wpływem których zrywją się bondowane połączenia eutaktyczne między strukturą a wyprowadzenaimi. No i oczywiscie wszelakie szoki termiczne- nawet te małe.
Tyle z praktyki zawodowej.