Tak w połowie lat 90 kumpel przytargał karton filmów kodaka w opakowaniu bez specjalnych oznaczeń profesjonal coś tam ble ble ble ISO 400 . Wypstrykalem kilka sztuk zenitem TTL i mam je na papierze . Lepszych zdjęć w życiu nie zrobiłem w sensie technicznym. Niesamowite wybarwienie i ostrość. Do dziś jak chcę komuś pokazać porządne foty to wyciągam te zdjecia . Strach pomyśleć co by było gdybym wtedy miał nie zanitka z heliosem , a jakąś porządna lustrzankę z dobrą optyką.
Kilka lat temu znow kupilem filmi profesjonalny , fakt znacznie lepiej niz zwykła superia fuji,ale już nie to co wtedy było. Dziwne ???