Mam dylemat. Ufałki dobrej firmy Hoya można kupić w cenie od 25 do 120 zł. Wiadomo, że obiektyw tak rysuje, na ile pozwala mu jego najgorszej jakości szkło. Co założyć do amatorskich przecież (ale bardzo przyzwoitych) obiektywów Kitowych żeby nie popsuć jakości, a nie przepłacić? Mam zestaw E 500 z dwoma obiektywami od wczoraj. Zapłaciłem za niego 3150 zł. Przesiadłem się z analoga EOS 50. Fajny ten Olek, ale nie mogę się na razie przyzwyczaić do maleńskiego pola w wizjerze.
Pozdrawiam