to musiałeś być faktycznie dobrze zamaskowany. Jak predator pewnie
Z tego rozumiem, że musisz być pewien miejsca, w którym ptaszek usiądzie skoro umieszczasz ekrany w poblizu pola strzału![]()
to musiałeś być faktycznie dobrze zamaskowany. Jak predator pewnie
Z tego rozumiem, że musisz być pewien miejsca, w którym ptaszek usiądzie skoro umieszczasz ekrany w poblizu pola strzału![]()
Olympus D-560Z
Nikon D50 | 18-55 | 55-200| 50/1.8D
Tak, obserwuję zachowanie ptaków w danym miejscu i po pewnym czasie potrafię z wystarczającym prawdopodobieństwem określić potencjalne miejsca lądowania.
o kurcze myslalem ze o wiele dalejZamieszczone przez jvad
Mam wrazenie ze moim 150mm tez moge sie pobawic w takie focenie...
![]()
List ten dedykuje wszystkim tym, którym jest dany przywilej służenia innym pomocą w osiągnięciu celu i tym, którzy ucząc się wzbogacają wszystko przez podjęcie wyzwania do postępu i stawania się tym wszystkim, czym mogą się stać
Zamieszczone przez Jeronimo
Jeronimo, myśle dokładnie tak samo jak Ty o tym 150mm. Wygląda na to że też mamy szanse.
Co prawda sprzęt to jedno a podejście do zwierza czy ptaszka i odrobina szczescia to już inna bajka.
Ostatnio probowalem podejsc zwykle dzikie kaczki na Wisle. Nie wiem jak one to robia ale sa strasznie czujne. Zakradalem sie pod wiatr, całosci towarzyszyl szum drzew i nic. Ptaki uciekaly blyskawicznie tak ze nie bylo szansy na zrobienie zdjecia.
Tak wiec trzeba udoskonalic sztuke kamuflażu, czatowania i podchodow.
Trzeba też postudiować zachowanie i zwyczaje zwierzaków. Trzeba też mieć czas a z tym już bywa gorzej.
Ale to przecierz sama przyjemnosc to obcowanie z natura, zabawa w indian. A jak jeszcze do tego wszytkiego uda sie zrobic jakies ladne zdjecie to wogóle jest super.
Udanych polowań!
Nurek