Dokładnie o to mi chodzi, w sytuacjach kiedy nie ma czasu na zabawę i naukę (jak te fotki z wystawy psów, sama jestem w nerwach bo zaraz wychodzimy na ring, daje komus do łapy aparat nastawiony na P i mówię rób) i do tego są dobre warunki świetlne, fotki powinny wyjść ok, a tu taka kaszana.Zamieszczone przez sebastan
Wychodzę z założenia, że jak nie mam czasu na ustawienia, to nastawiam P i aparat robi wszystko git, w końcu chodzi tylko o relację. A jak mam ochotę i czas się pobawić to rzeźbię.
Inna sprawa, że muszę mu w końcu poświęcic trochę czasu. Myślałam, że jak sobie kupie cyfrówke, to wszystko bedzie już tylko prostsze i ładniejsze, a tu![]()
yacek,
mam skubańca już z pół roku, ale oczywiście nie mam czasu żeby go poznać, więc: P i pstrykamy, jak widać skutki zazwyczaj marne.
Tak więc dziękuję wam panowie za chęć pomocy i cierpliwość.
A w nagrode moja Buniaczka))