# https://grizz.pl #
Podejście się nie zmieniło. 36 i 50 to są wciaż najbardziej konkretne lampy w systemie i wciaż są dokładnie takie same za i przeciw. Kwestia jest tylko czy ma być z R cz bez R. Jednak polecam lekturę wątku. Od siebie powiem tyle: miałem fl36, focilem nią wszelkie imprezy rodzinne, czasami jakies wesela (tez w rodzinie) oraz sporo pogrzebów (koscioł + cmentarz) i starczała. Fl50 dokupiłem tylko dlatego bo trafiła mi się okazja kupić nową w UK za 700pln rok temu a wtedy to bylo bardzo tanio. Praktycznie nie korzystam z mocy wiekszej niz oferuje 36, ale 4 akumulatorki zamiast 2 robią swoje: szybsze ładowanie i więcej błysków bez zmiany. Czyli generalnie w moim przypadku zmienił się jedynie komfort pracy.
Warto. Światła nigdy za wiele, a i jakość inna. Lampa ma większą obciążalność, szybciej się ładuje i więcej Ci wybaczy (n.p. przegrzanie). Sam mam Metza58, pracowałem chwilę z FL-36, i brakowało światła, szczególnie w pomieszczeniach gdzie musiałem odbijać światło od ciemniejszego niż biały sufitu. Oczywiście wiele zależy od szklarni i body które dysponujesz w zależności - im ciemniejsze szkła i bardziej szumiące body - tym mocniejsza lampa potrzebna.
Pozdrawiam !
EDIT: Ktotek, zobacz ile ja napowielałem To się nazywa myślenie synchroniczne
Telepie Ci się lampa ? Sprawdź to !
http://forum.olympusclub.pl/showthre...a+stopki+lampy
Jeśli poznałeś kobietę swoich marzeń, to od razu zapomnij o jakichkolwiek innych !
czytam to forum, czytam, czytam... i konkretnej odpowiedzi znaleźć nie mogę...
może ktoś przybliżyć 2-3 główne różnice między FL50 a metz 48?
czy ogromna różnica cenowa to kwestia marki, czy faktycznie jakieś techniczne cudeńka zawiera FL50 (1800zł) w odróżnieniu od metza (900zł)
używam e510, więc z funkcji R na razie i tak nie skorzystam, body może zmienię w dalekiej przyszłości.
Pozdrawiam,
Paweł.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb