Ok. Nie ukrywam, z lampami na aparatach nie mam żadnego doświadczenia (używam tylko takich zwykłych wkręcanych w gwint oprawki do oświetlania stołu bezcieniowego).
Zakupiłem całkiem niedawno e-510, i od razu mając w planach wymianę samego szkła z kit’owego na ZD14-54, szarpnąłem się z kasą i kupiłem „prawie nówkę” FL-36.
Skoro w większości (a przynamniej j w sytuacjach jak powyżej) moc lampy nie wpłynie na różnicę w efekcie finalnym (tym, co widzimy na zdjęciu), to, jakie sytuacje (warunki, jakie zastajemy, efekt, który planujemy osiągnąć) usprawiedliwią większy wydatek?



Odpowiedz z cytatem
