Mam problem z moim oly C-220. Posiadam go, jesli pamiec mnie nie myli, od 2001 i jak dotad nie bylo problemow (no raz na nartach w temp. znacznie ponizej 0st.C zamarzla i sie zepsula dzwigienka zoomu)
Od pewnego czasu aparat glownie lezal w szafie nieuzywany. Ostatnio go wygrzebalem i troche sie zaskoczylem - zawsze po schowaniu obiektywu, zamknieciu klapki i ponownym jej otwarciu i wysunieciu obiektywu aparat ma domyslne ustawienia (no date jeszcze pamieta) - tzn. jakosc HQ, auto flash, auto balans bieli.
Czy ktos z was wie co moze byc tego przyczyna? Bo jesli mnie pamiec nie myli to aparacik elegancko te ustawienia pamietal po wylaczeniu(?)
Poczatkowo myslalem ze to moze moje akumulatorki, ktore juz maja 4 lata i wyglada na to ze juz siadaja (po pelnym ladowaniu siadly po nie wiecej niz 1min uzywania lcd i kilku zdjeciach). W pospiechu kupilem w kiosku alkaliczne bateryjki Kodaka i wszystko dzialalo ok - tylko to niezapamietywanie ustawien![]()