Witam, male zapytanie mam, zatem do rzeczy. Cos sie dzieje w moim c-50 (uzytkowany jakies 2 lata), a mianowicie coraz czesciej lampa nie chce mnie sluchac i blyska sobie wtedy kiedy ma ochote a nie kiedy ja sobie tego życze.![]()
Automatyczny tryb: z reguły nie wie czy ma blysnac czy nie.
Przy ustwionym wymuszeniu lampy: bardzo czesto wcale nie blyska, albo jak juz blysnie to z takim impetem ze zdjecie wychodzi calkiem biale.
Korzystajac z redukcji czerwonych oczu: lampa blyska szybko kilkakrotnie, ale na koncu nie ma tego finalnego błysku.
Oczywiscie nie jest to regułą, bo czasem lampa działa bez zarzutu. Mam go od nowosci, nigdy mi nie upadl, nie zamókł itd... Innych klopotów z nim nie mam. Czyzby konczyl sie jego zywot?
Czy juz na wieki bede skazany na takie fiksacje tejze lampy i pozostana mi tylko zdjecia w dzien w plenerze?Czy moze ma ktos jakas porade? Dzieki z góry! pzdr