Ponoć nikt nie jest idealną maszynką a nic co ludzkie... takze w dziedzinie błędów... uwazam ze dobry, drogi sprzęt moze ułatwiac, pomagac w osiąganiu celow do których zostaje uzyty ale skoro to fotograf a nie sprzet robi zdjecie to pozostańmy w tym stwierdzeniu konsekwentni do końca...
poza tym... co oznacza "spaprał"? To ze nie zrobił do konca zgodnie z naszymi oczekiwaniami, gustem nie musi oznaczac ze zrobił źle? Co znaczy żle? Niezgodnie z aktualną modą, trendami i kanonami które byc moze za 3-5 lat całkowicie sie zmienią? Dlatego ja oceniam subiektywnie na zasadzie: co mi sie podoba... a nie co "pownno byc lub powinno sie podobac bo tak zawyrokował Ktos aktualnie uwazany za Autorytet".
No i jeszcze cos... jesli kogos stac na bardzo drogie zabawki to niechaj sie nimi bawi - tak jak mu sie podoba... czyz mam mu tego zazfroscic względnie załowac ze nie stać mnie na taki sprzęt bo na pewno wykorzystałbym go lepiej? Funkcjonujemy w danych dla nas dostepnych warunkach i probujemy z nich wycisnąc to co uwazamy za najlepsze wg naszej własnej, subiektywnej oceny... i tak mamy warunki o niebo lepsze niz osoby którym warunki zycia, stan techniki nie pozwoliły rozwinąc skrzydeł kilkansascie/kilkadziesiąt lat wczesniej...![]()