Dzięki za słowa otuchy. Ja teraz wiem jedno: jak ide na plener to potem -do domu zostawić sprzęt i dopiero "na pusto" jechać na giełde.
Przed złodziejstwem ciężko się uchronić, ale przynajmniej trzeba próbować minimalizować straty. Moje straty to naszczęście tylko rzeczy materialne. I tak wkońcu kupie sobie lepszy sprzęt i będę ostrożniejszy.
A zdjęcia, które zrobiłem w niedziele mam zapamiętane głęboko w pamięci i oglądam je kiedy tylko chce.
Padło pytanie na ile szacuje swoje straty:
Olek 5050 (kupiony w maju 2004) - 2100
Praktica VLC2 - 200zł
obiekty 200mm, obiektyw 35mm 350zł
telekonwerterx2 - 160zł
pierścienie do macrofotografi
trzy zestawy akumulatorków
karty 128MB, 256MB
Filtry UV, polaryzacyjny
futerał na aparat
plecak na sprzęt
.... czyli jakiś 3000 zł poszło...