Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Czkawka: akumulatorki

  1. #1
    | OlyJedi Awatar ZoltAn
    Dołączył
    Oct 2003
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    33
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria

    Czkawka: akumulatorki

    Temat (jak pijacka czkawka): akumulatorki.

    Aparat: Olympus C2100UZ - a wiec mocno prądożercza bestia!

    Akumulatorki: roczny komplet ANSMANN Energy 2200mAh i półroczny SANYO 2300mAh.

    Ładowarki: Olympus BU100 i Olympus BU300

    Zjawisko: bardzo szybkie "siadanie" akumulatorów (zwłaszcza "ansmanów") świeżo po naładowaniu, najdokuczliwsze przy zdjęciach z fleszem.

    Po błysku aparat zaczyna zapisywać, następnie gaśnie wszystko ale po paru sekundach wraca do normy. Zdjęcia nie są stracone - zapisuje.

    Oczywiście wkrótce po włożeniu naładowanych akumulatorków zaczyna się świecić "bateria", niemniej bez lampy da się zrobić (albo obejrzeć na wyświetlaczu) jeszcze sporo zdjęć.

    Sprawia to wrażenie, jakby akumulatory zwiększyły swoją oporność wewnętrzną.

    Pytania:

    1/ zasadnicze - czy akumulatory Ni-MH mają efekt pamięciowy???
    Oczywiście wiem co to jest efekt pamięciowy, ale przedstawię skojarzenie: jest to podobne do napełniania beczki zawiesiną wody z mułem, który stopniowo osadza się na dnie. My zaś, mając za krótką rurę (czyli wyłączanie się aparatu przy ściśle określonym stopniu rozładowania akumulatora) wciąż pobieramy tylko część zawiesiny i to zawsze do tej samej samej wysokości beczki a nie do dna. Z czasem osadu nagromadzi się na dnie tyle, że miejsca na zawiesinę po prostu zaczyna brakować.

    2/ wyraźnie widać, że aparat rozładowuje je tylko do jakiegoś określonego (chyba za małego) stopnia - w związku z czym "pamięć" nasila się coraz bardziej i w efekcie akumulator zaczyna zachowywać się jak "zamulona" beczka???

    3/ co sądzicie, Kochani, o "dorozładowywaniu" wyjętych z aparatu akumulatorków np. przy pomocy silnej latarki???

    Przyjmijmy, że do osiągnięcia ciemnoczerwonego świecenia się włókna żarówki??? Po wyjęciu z mojego Olka akumulatorki włożone do latarki jeszcze długo "świecą" zanim rozładują się do końca (czerwone żarzenie się żarówki).

    Pozdrawiam. ZoltAn
    Nie zamierzam wstępować do PARTII, w której będą tytułować mnie CZŁONKIEM!!!

    Olympusy: C2100UZ, D490, D580 - a od dzisiaj C770UZ (czarny!

  2. #2
    Awatar chivas
    Dołączył
    Aug 2004
    Mieszka w
    Trojmiasto
    Posty
    66
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Wydaje mi sie ze aku. NiMh nie maja efektu pamieciowego.Wnioskuje to z instrukcji dolaczonej do ladowarki.cytuje: "......Zasilacz posiada rowniez funkcje wyladowania,ktora ma swoje znaczenie przy ladowaniu akumulatoriw NiCd.Jest wskazane wyladowac akumulator NiCd przed zasilanie,zeby nie doszlo do powstania efektu pamieciowego......" koniec cytatu. Jest tutaj mowa tylko o aku. NiCd wiec przez to rozumiem ze aku.NiMh nie posiadaj w/w efektu.
    chivas
    C3040Z + SM 2x64MB,32MB,16MB + tulejka52mm + UV+Polar+FD + Macro + 0,48xWild Lens + Velbon DX-888 + mini statyw + Remote Control + dekielek(i)
    Live well,laugh often,love much

  3. #3

    Dołączył
    Dec 2004
    Posty
    20
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    W akumulatorach NiMh efekt pamięciowy został zminimalizowany, aczkolwiek istnieje.
    Ważniejsze jednak jest w ich przypadku (jak również innych typów akumulatorów) tzw. żywotność. Żywotność jest tym mniejsza im większym prądem (krócej) ładujemy akamulatorki. Znając prawa fizyki - najlepiej ładować dłużej - mniejszym prądem. Mało kto to mówi, ale tzw. szybkie ładowarki skracają żywotność akumulatorków nawet o 50% - czyli jakieś 500 ładowań. Standardowo akumulatorki NiMh wytrzymują około 1000 ładowań

  4. #4
    | OlyJedi Awatar ZoltAn
    Dołączył
    Oct 2003
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    33
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria

    Rozbieżności... a gdzie leży prawda???

    I tutaj jest ewidentny zgryz: jedni sugerują ładowanie dużym prądem w krótkim czasie (BU100 - ca 4godz.) inni małym (BU300 - ca 8godz. - są to dane dla akku Ni-MH Olympus 1700mAh) ...

    Jeszcze inni przede wszystkim rozładowanie akumulatorów "do dechy" (np. w komórkach z Ni-MH - chociaż i komórki i fotoaparaty tego nie robią i wyłączają się gdy w akumulatorach jest jeszcze sporo energii). Zwłaszcza przy pierwszych trzech kolejnych ładowaniach "formujących".

    I bądź tu mądry...

    Wszyscy zwracają także uwagę na niekorzystny wpływ wzrostu temperatury ogniw podczas ładowania!

    Niemniej, przy ładowaniu w obydwu ładowarkach - w końcu firmowych Olympusa i dedykowanych (!!!) akumulatorki silnie się nagrzewają - dotykowo conajmniej 50*C. Oryginalne Olympusy 1700mAh także!

    Czy Wasze akumulatorki też tak się mocno nagrzewają???

    Chyba trzeba by je ładować w zamrażalniku lodówki albo z nadmuchem wiatraczka do procesorów. Wygląda mi to na zjawisko normalne!

    Dzisiaj rozładowałem je latarką "do spodu". Co ciekawe - w obydwu kompletach (a' 4szt.) znalazło się po jednym "oportuniście" - każdy z nich zachował wyjątkowo dużo energii i przy pomiarze rozładowującym dawał wcale spory prąd!!!

    Najgorsze jest to, że nigdzie nie można znaleźć rzeczowych i jednoznacznych opracowań dotyczących własności akumulatorków Ni-MH i sposobu postępowania z nimi zapewniającymi jak najdłuższą bezawaryjną pracę.

    No, w końcu nie leży to w interesie producentów akumulatorków i baterii a "konkurencyjność" sprowadza się zapewne do innej etykietki.

    Ponoć najlepsze markowe akumulatory są produkowane przez zaledwie kilka współpracujących i specjalizowanych firm a potem dokładnie selekcjonowane i rozsprzedawane pomiędzy wiodące firmy (Sanyo, Hitachi, Panasonic, GE, Duracell, Energizer, Sony).

    Zaś nie trzymająca parametrów "słabizna" albo markowana jest przez tańsze "koguty" albo sprzedawana jako całkiem "no name".
    Ciekawe, ile w tym jest prawdy???

    Potwierdzałoby to następująca obserwacja: mam jeden komplet złożony z dwóch wciąż pełnosprawnych Olympusów 1700mAh i dwóch Energizerów 1700mAh (bo pozostałe dwójki już padły!) i ten zaimprowizowany tandem sprawuje się nadzwyczaj dobrze! Wszystkie ogniwa pochodzą mniej więcej z tego samego okresu produkcyjnego (2001r.)

    Stopień rozładowania i prąd "szczątkowy" są niemal identyczne - jak w wyselekcjonowanym komplecie fabrycznym, mimo, iż producenci jednoznacznie ostrzegają przed kompletowaniem zestawów z ogniw różnych producentów!!!

    Pzdr. ZoltAn
    Nie zamierzam wstępować do PARTII, w której będą tytułować mnie CZŁONKIEM!!!

    Olympusy: C2100UZ, D490, D580 - a od dzisiaj C770UZ (czarny!

  5. #5
    | OlyJedi
    Dołączył
    Nov 2004
    Mieszka w
    Zabłudów
    Posty
    612
    Siła reputacji
    22
    Moja galeria
    Witam serdecznie.

    Jesli chodzi o sposoby postepowania z róznymi akumulatorami to wszystko, w szczegółach znajdziesz na stronach o elektrycznym modelarstwie RC...
    W skrócie. Zasady postępowania z NiCd i NiMh sa bardzo podobne.
    Ładowanie lepiej prądem małym niż dużym.
    Temperaturą przy prądach dostępnych z popularnych ładowarek mozna się nie przejmować. To, że w dotyku jest gorące, nie oznacza od razu 50st.C Jeśli się da utrzymać, to jest na pewno mniej.
    Rozładowanie do 0,9V na ogniwo, z tym, że rozładowanie jak najmniejszym prądem. W praktyce najlepiej miec inteligentną rozładowarkę, która zmniejsza prąd po dojściu do 0.9V i tak aż do minimum.
    I najważniejsze, co powoduje efekt pamięci. Nie doładowywać akumulatorów nierozładowanych do końca (0,9V).
    Ładować oddzielnie, tzn. kazde ogniwo. W szeregu nierówne parametry potegują niekorzystne zjawiska. Nierówny rozkład napięć i prądów. Inna sprawa, że większość popularnych ładowarek ładuje właśnie w szeregu po dwa.
    Jeśli trafi sie para o identycznych własciwościach, to będzie chodzić ze sobą długo. Jeśli para będzie rózna, to pogorszenie własności nastąpi lawinowo.
    BTW: jak z ludźmi
    Powodzenia!

  6. #6
    | OlyJedi Awatar ZoltAn
    Dołączył
    Oct 2003
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    33
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria

    Rzuć jakimiś linkami ...

    Cytat Zamieszczone przez Joki
    Jesli chodzi o sposoby postepowania z róznymi akumulatorami to wszystko, w szczegółach znajdziesz na stronach o elektrycznym modelarstwie RC...
    ... będzie to niewątpliwie duża korzyść dla nas wszystkich!

    W zasadzie staram się przynajmniej co jakiś czas rozładowywać akumulatorki do spodu - ale zwykle wrzuca się je do olympusowskiej szybkiej (gdy za mało czasu...) albo wolnej (gdy go nieco więcej!) z efektem jak widać

    Które z dostępnych na rynku ładowarek są zarazem "rozładowywarkami"??? Oczywiście w rozsądnej cenie - bo może bardziej opłacić się kupno kolejnej czwórki np. Sanyo po roku (przy umiarkowanym foceniu) niż samej ładowarki ...

    Pozdrowienia i dzięki! ZoltAn
    Nie zamierzam wstępować do PARTII, w której będą tytułować mnie CZŁONKIEM!!!

    Olympusy: C2100UZ, D490, D580 - a od dzisiaj C770UZ (czarny!

  7. #7
    Awatar Avalon
    Dołączył
    Aug 2004
    Mieszka w
    Mazowsze
    Posty
    119
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Zrób tak jak ja kiedyś zrobiłem to pozbędziesz się kłopotu z zasilaniem raz na zawsze.
    Zakupiłem mianowicie akumulator żelowy Panasonic 6V 12Ah i zrobiłem okablowanie.To znaczy od zasilacza fabrycznego przeciąłem kabel w okolicach 20cm od wtyczki i w to miejsce wstawiłem wtyczkę i gniazdko (jack3,5mm). Od akumulatorka wyprowadziłem kable zasilające i zakończyłem takim samym gniazdkiem (jack3,5mm) co obcięty kabel od zasilacza sieciowego. Dzieki takiej kombinacji mogłem korzystać w domu z zasilacza, a poza domem z akumulatora. Wystarczyło tylko przepiąć końcówkę kabla.
    Proste, tanie i skuteczne. Jedyna wada to spora waga akumulatora. Ja zapakowałem go w torbę foto i tak spędzilismy razem sporo czasu.
    Prądu NIGDY mi nie zabrakło!
    E3 + Kawasaki ZR7-S to juz przeszłość...
    E-M5 + Honda CBF 1000, bo trzeba naprzód iść

  8. #8
    | OlyJedi
    Dołączył
    Nov 2004
    Mieszka w
    Zabłudów
    Posty
    612
    Siła reputacji
    22
    Moja galeria
    Witam ponownie.

    Niedawno kupiłem do aparatu na prezent, czeską ładowarkę (w tej chwili nie pamietam nazwy) za 36PLN. Ładuje 4 akumulatorki R3 lub R6 NiCd i NiMh. Ma funkcję rozładowania (małym prądem, około 100mA więc rozładowuje prawie do końca). Co prawda ładowanie też pradem niewielkim jak na możliwości akumulatorków, zawsze to jednak zdrowiej dla nich.

  9. #9
    Awatar chivas
    Dołączył
    Aug 2004
    Mieszka w
    Trojmiasto
    Posty
    66
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    To chyba MW8168GS. Mam juz taka od jakiegos czasu i nie powiem zebym mial powody do narzekan.
    chivas
    C3040Z + SM 2x64MB,32MB,16MB + tulejka52mm + UV+Polar+FD + Macro + 0,48xWild Lens + Velbon DX-888 + mini statyw + Remote Control + dekielek(i)
    Live well,laugh often,love much

  10. #10
    | OlyJedi Awatar ZoltAn
    Dołączył
    Oct 2003
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    33
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    1/ jakie są opinie o ładowarkach Olympusa? Zwłaszcza szybkiej BU100 i wolnej BU300,

    2/ ile czasu MW8168GS zajmuje naładowanie czwórki 2300mAh i jaka jest cena tej czeskiej ładowarki no i gdzie ją można kupić???


    Pozdrawiam. ZoltAn
    Nie zamierzam wstępować do PARTII, w której będą tytułować mnie CZŁONKIEM!!!

    Olympusy: C2100UZ, D490, D580 - a od dzisiaj C770UZ (czarny!

Podobne wątki

  1. Akumulatorki Li-Ion w C-765
    By Tadeusz B in forum Aparaty kompaktowe
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 22.06.05, 15:39

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.