Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Może z dłonią chodziło o pomiar balansu bieli + stała poprawka zamiast szarej karty
Ekspozycję na skórę, to może tak, ale WB? Dziwne.
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Jezeli macie mozliwosc wyeksponowania Waszej dloni na takie swiatlo, ktore pada na obiekt fotografowany, mozecie dokonac pomiaru na dloni (spot metering). Wtedy macie pewnosc, ze automatyka w aparacie nie bedzie zmylona.
I tyle. Nie jest to jakis zloty srodek, ale w okreslonych okolicznosciach dziala. Np. w dzien na ulicy. Chyba, ze wejdziecie w ciemna brame. Oczwysicie ma to sens, kiedy spodziewacie sie, ze w kadr moga Wam sie dostac np. nieproszone swiatla.
Poeksperymentujcie sami, jednym zagra, innym nie
Ja znam ta metode jeszcze z czasow analogu i swiatlomierzy nie wbudowanych w aparat.
http://photo.net/nature-photography-forum/006wuJ
Pozdrawiam!
Nasza ZABAWA z u43
Głowy nie dam ale o tym patencie czytałem u Bryana Petersona tyle, że sprawdzić nie mogę ponieważ pożyczyłem wszystkie książki.
Tak wracając do tematu to ja nie używam M.
Używam głównie A, do tego na 2 pokrętle (e-1) mam korekcję ekspozycji + oczywiście walka z ISO na bieżąco, ale to też bez odciągania oka od wizjera.
Mam świadomość bycia laikiem, ale kompleksów z tego powodu nie mam ...
Mleko na gazie tylko czeka aż się odwrócisz ...