Tez bylam tego dnia na Slezy!!! Naprawde pieknie to wygladalo; wyspy wylaniajace sie z chmur. Oczywiscie olek takze byl ze mna, ale nie udalo mi sie porobic takich ladnych, tajemniczych zdjec bo mgla zniknela.
A zagladales do kosciola, to zabawnie wyglada kiedy tam gdzie powinna byc posadzka i lawki; jest wielka dziura, siedza tam ludzie i wykopuja pradawne narzedzia.