A ja za Robertem Bressonem:
"Fotografując staraj się pokazać to, czego bez ciebie nikt by nie zobaczył."
A ja za Robertem Bressonem:
"Fotografując staraj się pokazać to, czego bez ciebie nikt by nie zobaczył."
bo sprawia mi to frajdę .. i zawsze jest motywacja do spaceru kórej przed kupnem aparatu nie było
E-30, E-510 + Dual Kit + ZD 14-54 II + ZD 50 + Samyang 85 + ex-25 + Metz 48 + Fl-36R
ogłoszenia internetowe nauka jazdy Gorlice
Żeby miec pretekst to pisania na OC
# https://grizz.pl #
dla kasy i przyjemności. W takiej kolejności ostatnio.
Sebastian
www.sebastianlewandowski.pl
Bo moim największym hobby jest posiadać hobby Fotografia jest tylko częścią moich zainteresowań, dodam, ważną częścią.
MK
Wszystko poza ostatnim (jak już co poniektórzy pisali)...
A co mnie skłoniło do zainteresowania fotografią? W moim życiu fotografia była obecna od zawsze, od noworodka. Ojciec fotografował swojego pierworodnego (czyli mnie ) na każdym kroku, w każdej sytuacji. No więc cóż miałem robić? Nie miałem wyjścia...
Czy robienie zdjęć jest mi do czegoś potrzebne? Do szczęścia!
"Fotografując staraj się pokazać to, czego bez ciebie nikt by nie zobaczył." Robert Bresson
Dla uchwycenia chwili która już się nie powtórzy
Dla uwiecznienia miejsc których już więcej nie zobaczę
Dla "zdrowotności" - wcześniej jakoś nie było "parcia" żeby ruszyć się z domu na spacerek
Dla siebie - jako hobby
Dla siebie - jaka satysfakcja gdy zdjęcie "pokazuje" dokładnie to co chciałem na nim oddać
Dla rodziny i znajomych - jako "dokumentację" z turystycznych wypadów...
Długo by tak można...
Zapraszam do mojego wątku ze zdjęciami: Poszukiwania
ach tak, nie napisałem nic w odpowiedzi na pytanie ostatnie.
Do fotografii skłoniły mnie po trosze czasy w jakich dorastałem i to, że poszedłem kiedyś na kółko fotograficzne. Widok pojawiającego się obrazu na papierze, niesamowity. Na długie lata jednak przerwałem pielęgnowanie w sobie tej pasji, aż do momentu kiedy stać mnie było na jakikolwiek znośny aparat (Zeinit 11), i tak od pstrykania kffffiatkooof i imprezek doszedłem do pierwszej cyfrowej lustrzanki i zaproszenia do Grupy Fotograficznej. Od tamtej chwili wszystko się zmieniło. Fotografowanie pozwala mi odpocząć i realizować siebie, pozwala także poznać ciekawych ludzi i obcować z teatrem i w ogóle z szeroko pojęta kulturą. Można powiedzieć, że to druga strona mojego życia (niestety ostatnio mocno ograniczona przez pierwszą jego stronę).
ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/emil.dzemski, blog http://dzemski.blogspot.com