Fotomic, wycięte z wątku O cenie E-3 i takie tam
Po co nowe E3? Matryca mniejsza od APS i przy tej samej technologi 1EV gorzej od ręki, przy rozmiarach aparatu APS/FF. O 3-krotnej różnicy powierzchni 4/3 i FF nie wspomnę. Jeśli Olek nie ma jakiejś niesamowitej nowej technologii lub nowej funkcjonalności (tylko nie filtry artystyczne) która uzasadni rozmiar następcy E3 to nie ma sensu go produkować. Nie wiem co by to miało być - 3xCMOS? czarny krzem? modułowa budowa a la RED? Diabli wiedzą.
Nawiasem mówiąc K7 z większą matrycą jest sporo mniejszy od E3. Następca E3 (jeśli będzie) powinien być mniejszy od K7, żeby miał w ogóle sens.
Jeśli różnica pomiędzy nowym E3 i starym ma być taka jak pomiędzy E450 i E420 to szkoda zachodu. Skok jakościowy pomiędzy E1 i E3 był duży (choć E3 był spóźniony o jakiś rok i furory nie zrobił). Skok pomiędzy nowym E3 i starym powinien być równie wielki bądź jeszcze większy.
Jeśli ma być następca E3 to musi każdym dodatkowym milimetrem i gramem dawać wartość dodaną w stosunku do Panasonica GH1 (lub EP-1 czy GF1).
To micro4/3 ma potencjał sprzedaży i tam siedzi kasa.
Majątku na następnych lustrzankach i zoomach f/2 Olek nie zrobi.