Polecam wszystkim a zwłaszcza "profesjonalnym" tragarzom kilogramów sprzętu.
http://www.overgaard.dk/leica_digilux2.html
Polecam wszystkim a zwłaszcza "profesjonalnym" tragarzom kilogramów sprzętu.
http://www.overgaard.dk/leica_digilux2.html
No nieźle, niektóre foty zapierają dech w płucach.
Właśnie na ebay.de można kupić za 700EUR wraz z obiektywem Summicron
http://cgi.ebay.de/Leica-Digilux-2-m...d=p3286.c0.m14
Z kliszą na szyi.
Olympus 35 RD.
Żeby nie było wszystkim tak 'ach' i 'och', z przekory dodaję tę stronę:
http://web.mac.com/kamberm/Leica_M8_...aq/Page_1.html
Chociaż mowa tutaj jest o M8, ale przecież to Leica
No niezła kicha. Rzeczywiscie zrobił się z Leicy "kultowy gadżet dla bogatych snobów". I ktoś tu gdzieś, kiedyś narzekał na korpusy znanej nam firmy i jej ceny. Oj upada dobre, niemieckie rzemiosło
Dobrze, że jeszcze można kupić na allegro czy innym ebay-u dobre stare aparaty wykonane z solidnością panzer wundrewaffe. A jeszcze dwa lata temu śmiałem sie z kumpla, ze jak wyjeżdża gdzieś dalej i zależy mu na fotkach to wozi starą FM2, a nie 5D. No, cóż jest to człowiek ceniony za rozsądek. Od chwili kupna OM-ki po cichu przyznaje mu rację.
Automaty liczą, liczą, liczą .....na człowieka.
Dajcie mi aparat a udowodnię że jest gów...o wart...
Proszę o kontakt na priva -ustalimy szczególy.
Szczególowy raport "z pola walki" zamieszczę na tej stronie.
Proszę chętnych.
Ps. Miałem ciekawą sposobność poużywać na urlopie 2 prawie topowe modele aparatów "czołowych marek" i taką właśnie M8.
Ta ostatnia spowodowała przedwczesne zwrócenie "czołowych marek" ich właścicielom. Prosta jak cep M8 nie pozostawiła im wiele pola do popisu (i to mimo wielu jej "wad") -kto nie spróbuje będzie do końca życia kręcić się wokół własnego DSLRogona.
Powiem więcej -gdyby nie ten (nieużywany) telewizorek to nie uwierzyłbym że mam do czynienia z syfrówką -zdrowe, przemyślane, przyjemne fotografowanie.
http://stevehuffphotos.com/Steve_Huf..._LEICA_M8.html
Ostatnio edytowane przez mynameisnobody ; 28.08.09 o 16:22
Ostatnio edytowane przez Pietrucha ; 28.08.09 o 17:00
Dołączam się do prośby
A tu fajna Leicowa galeria:
http://gallery.lfi-online.de/gallery...e&lang=english
Dokładnie to fotograf -tylko i wyłącznie.
Pod warunkiem że nie ma głowy skrępowanej balastem technicznych "możliwości".
M8 jest "przejrzysta" bo nie ma kompletnie niczego co mogłoby choć*na chwilę odciągnąc uwagę od zdarzenia.
Pech polega na tym że nie ma na co zwalić winy za nieudaną fotkę.
Tylko niestety na siebie co ma bardzo otrzeźwiające działanie...
Czas, przysłona, ostrość i (cholernie głośne) CLOK!
Ten aparat nie różni się*praktycznie do analogowych M i jeśli pisać o wadach to można od razu hurtem porównać M3 do 5DII by pogrążyć cały M-system wraz z wszystkimi durniami, pozerami i lanserami od kilkudziesięciu lat bezsensownie tłukącymi tymi i kompatybilnymi "M" gratami.
I będzie się miało rację.
Mniej więcej taką jaką ma miłośnik filmów Michaela Baya wychodząc po kilku minutach z sali projekcyjnej na której grają "Doktora Zhivago" bo to nuda, gniot i popelina -i będzie miał rację.
Z jego punktu widzenia.
A więc M8 nie może być jedynym sprzętem fotografa który poważnie myśli o karierze, trzaskaniu zleceń i rozmaitych specjalistycznych zastosowaniach.
Ona się po prostu do tego nie nadaje -kropka.
To sprzęt dla obserwatora.
Obserwatora życia przez (no właśnie -nie przez pryzmat ) a wizjer własnej wyobraźni.
Zaręczam że niezapomnianym widokiem jest obraz motywu w wizjerze zaraz obok własnych palców kręcących pierścieniami obiektywu i samej jego lufy celującej z boku -fotografia NIGDY nie jest odbiciem obrazu który my widzimy - coś co dodaje dystansu dla własnego widzimisię.
Ciężko to opisać*by nie brzmiało patetycznie -podobne a nawet lepsze fotki można wykonać dowolnym innym sprzętem ale nic tak nie uskrzydla jak... ograniczenia, a tych ma M8 bez liku.
W zamian ma duszę (nie bez zasługi kodakowskiej matrycy FFT).
Zresztą M8 nie da się zastąpić a co dopiero jakiegoś nowoczesnego bolida który stara się być kombajnem do wszystkiego tylko nie do zabawy w fotografię.
to oczywiście marketing -ale pokazuje sposób focenia tą "żywą skamienieliną"
Ps. wcale nie trzeba wyskakiwać z kasy na M8 bo można popróbować*EPSONEM RD-1 (jednak jego obwołana duża awaryjność mnie zniechęciła) czy nawet (aż!) analogowymi odpowiednikami a jest ich od groma -ale to już trudniejsze i wymaga wiele samozapaecia na początek (czas by zobaczyć jakie zrobiliśmy błędy jest zbyt długi co zniechęca na dłuższą metę).
Ostatnio edytowane przez mynameisnobody ; 28.08.09 o 23:21
Odkopuję trochę wątek, bo widzę, że temat niby o Digiluxie 2, a rozmowy o m8.
Mam jedno pytanie, które zawieram w jednym zdaniu. Będę wdzięczny jeśli ktoś odpowie mi równie treściwie, acz konkretnie.
Ileż wart jest ten aparat (Digilux 2) ?
Mleko na gazie tylko czeka aż się odwrócisz ...